Smog i emisja CO2 to często mylone pojęcia. A różnica między nimi jest zasadnicza...
Najprościej rzecz ujmując: smog, czyli zanieczyszczenie powietrza, składa się z pyłu, dwutlenku azotu, dwutlenku siarki, tlenków węgla i węglowodorów. Pozostaje w powietrzu przez ograniczony czas, blisko miejsca emisji. Tymczasem główne gazy cieplarniane jak dwutlenek węgla (CO2) czy metan mają wpływ na globalny klimat i pozostają w atmosferze przez dziesięciolecia. Jednak zanieczyszczenie powietrza i zmiany klimatu, mimo różnic, są ściśle powiązane – np. energia pozyskiwana z paliw kopalnych prowadzi zarówno do emisji CO2, jak i powstawania smogu. To jednak daje także wspólne możliwości redukcji tych dwóch zagrożeń.
Jaki wpływ ma zanieczyszczenie powietrza na zdrowie człowieka? Który kraj w Europie najbardziej cierpi z tego powodu?
Zanieczyszczenie powietrza wywołuje przewlekłe, bardzo poważne choroby, takie jak astma, niewydolność sercowo-naczyniowa czy rak płuc. Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia w wielu krajach świata aż dziewięć na dziesięć mieszkających tam osób oddycha wysoce zanieczyszczonym powietrzem. W Unii Europejskiej smog jest wciąż najpoważniejszą przyczyną przedwczesnej śmierci – szacuje się, że powoduje ponad 400 tys. zgonów rocznie. W większości państw członkowskich normy jakości powietrza wciąż nie są przestrzegane, co negatywnie wpływa na nasze życie. Najgorzej jest w miastach, a tam przecież mieszka większość Europejczyków. Obecnie aż 20 państw członkowskich zgłasza przekroczenie unijnych norm jakości powietrza, w tym w 130 miastach. Jeśli chodzi o pył zawieszony w powietrzu, największe problemy ma dziesięć państw: poza Polską to Bułgaria, Węgry, Rumunia, Włochy, a także Czechy, Słowacja, Grecja, Chorwacja i Słowenia. Z kolei Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Zjednoczone Królestwo mają najwyższe przekroczenia norm dwutlenku azotu.
W jaki sposób zalecenia Unii Europejskiej mają zapobiegać wzrostowi zanieczyszczenia powietrza?
Mamy też optymistyczne wiadomości. Przez ostatnie dekady, dzięki wspólnym wysiłkom UE, władz krajowych, regionalnych i lokalnych jakość powietrza się poprawia, co pokazują statystyki. Od 2000 r. unijny PKB wzrósł o 32 proc. – w tym samym okresie emisje głównych zanieczyszczeń powietrza spadły od 10 proc. do 70 proc. w zależności od ich rodzaju. To nie znaczy, że możemy spocząć na laurach. Naszym celem jest osiągnięcie takiego stopnia rozwoju gospodarki, w jakim poziom zanieczyszczenia powietrza nie będzie miał negatywnego wpływu na ludzkie zdrowie. W maju 2018 r. komunikat „Czyste powietrze dla wszystkich” przedstawił propozycje konkretnych rozwiązań w tym zakresie. Przez ostatnie lata podejmowaliśmy wiele różnych działań ograniczających emisję zanieczyszczeń powietrza – od przemysłowych instalacji wykorzystujących proces spalania po transport. Samochody ciężarowe jeżdżą już na lepszym jakościowo paliwie i muszą spełniać normy emisyjności Euro.
Co Komisja Europejska sądzi o roli energii jądrowej w walce o czyste powietrze?
W porównaniu z tradycyjną energetyką elektrownie jądrowe rzeczywiście mają niższą emisję zanieczyszczeń takich jak cząstki stałe czy benzopiren. Należy to jednak postrzegać w szerokim kontekście bezpiecznych i zrównoważonych źródeł. Docelowo jest to energia odnawialna – wiatrowa, słoneczna, geotermalna i wodna, bo zapewnia ona najbardziej odczuwalne korzyści dla klimatu i jakości powietrza. W tym wypadku odpada też problem związany ze składowaniem odpadów radioaktywnych.
Jakie kroki prawne planujecie podjąć, aby zapobiec wycinaniu dojrzałych drzew – ostatnio to prawdziwa plaga nie tylko w Polsce, lecz także w całej Europie. Tymczasem drzewa to naturalna ochrona przed zanieczyszczeniem powietrza...
Lasy i tereny zalesione są niezbędne dla naszego życia – to oczywiste. To właściwie nasze płuca i system podtrzymywaniażycia: 43 proc. gruntów w UE – 182 mln ha – to lasy lub inne obszary zalesione. To one dają nam powietrze, którym oddychamy, jednocześnie absorbując CO2. Dlatego je chronimy – unijna sieć Natura 2000 obejmuje prawie jedną czwartą lasów w UE. W Europie rozumiemy, że wycinanie lasów ma skutki globalne, dlatego w tym roku opublikowaliśmy dokument „Przyspieszenie działań UE na rzecz ochrony i przywracania lasów na świecie”. Trzeba współpracować, dysponować zapleczem finansowym, naukowym, korzystać z innowacji. Zamierzamy stworzyć obserwatorium zajmujące się problemem wylesiania. Trzeba również przyjrzeć się temu, gdzie degradacja obszarów leśnych wynika z importu towarów do UE. Ursula von der Leyen, nowo wybrana przewodnicząca Komisji Europejskiej, już zapowiedziała, że jej priorytetem będzie m.in. walka ze zmianami klimatycznymi oraz ochrona środowiska naturalnego Europy. Dlatego możemy się spodziewać bardzo konkretnych rozwiązań prawnych, które w skali europejskiej rozszerzą ochronę m.in. lasów i siedlisk zwierząt. Warto tutaj wrócić do problemu zanieczyszczenia powietrza, bo ono także stanowi poważne zagrożenie dla naszych ekosystemów i lasów. Wielu z nas wciąż pamięta skutki kwaśnych deszczów, będących efektem emisji dwutlenku siarki w latach 70. Na szczęście ten problem w dużym stopniu zdołaliśmy rozwiązać. Jednak do dziś ponad 60 proc. powierzchni ekosystemów i lasów w UE znajduje się na obszarze, gdzie zanieczyszczenie powietrza przekracza poziomy pozwalające na ich samodzielną odnowę, co z kolei wpływa na różnorodność biologiczną oraz jakość wody i gleby.
Co może zrobić każdy z nas, żeby chronić się przed zanieczyszczeniem powietrza?
Musimy współpracować, żeby zapobiec wzrostowi zanieczyszczeń. Powinniśmy przede wszystkim kontrolować jakość powietrza tam, gdzie mieszkamy. Liczą się także nasze indywidualne wybory konsumenckie – to, jakimi samochodami jeździmy, jakie ogrzewanie domu wybieramy, jaką żywność spożywamy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.