Znana prawda głosi, że jesteśmy tym, co jemy. Tę prawdę wyznaje coraz więcej ludzi na świecie. Dowodem jest rynek żywności ekologicznej. Statystyki pokazują, że od 20 lat zapotrzebowanie na ekologiczne produkty na świecie nieustannie rośnie. Między rokiem 1999 a 2015 obrót biożywnością w skali globu zwiększył się aż pięciokrotnie.
Ekojedzenie po polsku
Do ekoprymusów należą Szwajcaria, Dania, Luksemburg i Austria (tu spożycie bioproduktów w przeliczeniu na mieszkańca jest największe). Z kolei w Niemczech w 2017 r. co czwarty nowy produkt wprowadzony na niemiecki rynek był spod znaku bio. Dane z Polski wydają się równie optymistyczne: nad Wisłą rynek ekologicznej żywności rozwija się w tempie 10-20 proc. rocznie. W tych statystykach kryje się jednak jedno „ale” – konsumpcja w naszym kraju rośnie, ale produkcja niekoniecznie. A to oznacza tylko jedno – spora część produktów ekologicznych znajdujących się na sklepowych półkach pochodzi z zagranicy. Najwyższy czas na zmiany i ekojedzenie po polsku!
Wysiłek popłaca
Aby zostać gospodarstwem ekologicznym, należy spełnić wiele wymogów. Do najważniejszych należą: odejście od sztucznego nawożenia roślin, zmniejszenie wielkości pól oraz zwiększenie różnorodności upraw. W przypadku hodowli nacisk kładzie się na karmienie zwierząt paszą pochodzącą z własnych lub znanych źródeł, zaniechanie stosowania antybiotyków i hormonów oraz stosowanie chowu ściółkowego. Te zabiegi mają na celu prowadzenie gospodarstwa, które w możliwie jak najmniejszy sposób będzie obciążało środowisko i mocno wspierało różnorodność biologiczną. Prowadzenie gospodarstw ekologicznych wymaga więcej wysiłku niż rolnictwo konwencjonalne. Choć proces certyfikacji gospodarstw rolnych, które chcą przejść na ekoprodukcję, jest wymagający, a wysokość plonów w porównaniu do tradycyjnego sposobu uprawiania ziemi niższa o jedną trzecią, rosnąca popularność zdrowej, certyfikowanej żywności sprawia, że te wysiłki mogą być sowicie wynagrodzone. Badania firmy Nielsen wskazują, że Polaków interesuje to, co znajduje się na etykietach, i są w stanie zapłacić więcej za żywność wyprodukowaną w ekologiczny sposób. Wyborowi żywności w wersji bio sprzyja także coraz większa świadomość dotycząca wpływu diety na zdrowie. Ekouprawy mają także mocnego sprzymierzeńca w rządzących. W dobie kryzysu klimatycznego zrównoważona hodowla i uprawa to jeden z filarów polityki, która ma uratować stabilność biologiczną Ziemi. Jedzenie zawsze było czymś ważnym. Dziś jest ważniejsze niż kiedykolwiek.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.