Dyskusja o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych przerodziła się w „rykowisko” zagłuszających się jeleni
Leszek Pietrzak
Członek Komisji Weryfikacyjnej WSI, pracownik lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej
Gdy przyjmowano ustawy likwidujące Wojskowe Służby Informacyjne, wiadomo było, że służby te kryją wiele patologii. Ale ich różnorodność i skala zaskoczyły nawet zdeklarowanych krytyków WSI. Komisja Weryfikacyjna WSI przekonała się o tym, badając materiał źródłowy w postaci prawie 2,5 tys. oświadczeń weryfikacyjnych żołnierzy WSI, wzbogacony o akta, które zewidencjonowała działająca wcześniej w WSI Komisja Likwidacyjna. Do tego dochodziły materiały z tzw. wysłuchań żołnierzy WSI i osób, które miały lub mogły mieć związek z działaniami tych służb. Ten gigantyczny materiał źródłowy obnażył patologie związane z działalnością WSI w ostatnich 15 latach.
Członek Komisji Weryfikacyjnej WSI, pracownik lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej
Gdy przyjmowano ustawy likwidujące Wojskowe Służby Informacyjne, wiadomo było, że służby te kryją wiele patologii. Ale ich różnorodność i skala zaskoczyły nawet zdeklarowanych krytyków WSI. Komisja Weryfikacyjna WSI przekonała się o tym, badając materiał źródłowy w postaci prawie 2,5 tys. oświadczeń weryfikacyjnych żołnierzy WSI, wzbogacony o akta, które zewidencjonowała działająca wcześniej w WSI Komisja Likwidacyjna. Do tego dochodziły materiały z tzw. wysłuchań żołnierzy WSI i osób, które miały lub mogły mieć związek z działaniami tych służb. Ten gigantyczny materiał źródłowy obnażył patologie związane z działalnością WSI w ostatnich 15 latach.
Więcej możesz przeczytać w 12/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.