W 159. rocznicę węgierskiej Wiosny Ludów ulice Budapesztu opanowało około trzech tysięcy chuliganów toczących regularną bitwę z policją. Do najzacieklejszych walk doszło przy alei Andrássyego, gdzie mieści się Narodowe Biuro Śledcze. To tam w areszcie są przetrzymywani dwaj uczestnicy zeszłorocznych zamieszek. Demonstranci domagali się ich uwolnienia. Tłum, używając materiałów z pobliskiej budowy oraz przewracając budki telefoniczne, wzniósł na ulicy barykady. Wokół płonęły kosze na śmieci i unosiły się obłoki dymu z policyjnych granatów. Starcia przeniosły się w pobliże gmachu opery oraz placu Ferenca Deáka. Tymczasem na placu Kossutha trwały oficjalne obchody Wiosny Ludów. Była parada i koncert orkiestry wojskowej. (greg)
Więcej możesz przeczytać w 12/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.