W ten sposób przykryto skandal, jaki wybuchł po decyzji prokuratury gdańskiej o konieczności ekshumacji i przeprowadzenia kolejnego badania DNA. Teraz nikt nie będzie pytał, dlaczego narażono rodzinę ofiary na kolejne upokorzenia, a opinii publicznej wmawiano, że państwo polskie i jego funkcjonariusze to gniazdo wszelkiego zła. Wszyscy skupią się na nowych tropach. Biegły z Olsztyna i Franiewski to kozły ofiarne złożone ku chwale prokuratorów z Gdańska i ministra, którzy chcą się zapisać w historii jako jedyni sprawiedliwi w sprawie Olewnika.
Ale nadzieje autorów tego przerażającego misterium nad grobem nie do końca się spełnią. Ja jednak będę pytał: kto poniesie odpowiedzialność za manipulacje rodziną Olewników i żenujący pokaz niekompetencji? Kto uderzy się w piersi i przyzna – poszliśmy za daleko? | Sylwester Latkowski
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.