- Józef Oleksy zwęszył krew i natura wzięła w nim górę nad dyplomacją. Nasz ulubieniec poczuł, że dość ma już tego ciągłego bycia w odstawce i po rewelacyjnym wyniku wyborczym, jaki uzyskał SLD pod kierownictwem Millera, mnoży żądania. A to wzywa do debaty programowej, a to do większej demokratyzacji, a to do wyciągnięcia wniosków personalnych. A owo wyciąganie miałoby się odbyć na nadzwyczajnym zjeździe partii. I tak IX Nadzwyczajny Zjazd SLD mógłby go obrać cesarzem.
- Hajle Selasje, to znaczy, przepraszamy, Józef Oleksy, nie jest w tych żądaniach odosobniony. Oto do debaronizacji SLD wezwał Aleksander Kwaśniewski. Rozsierdziło to Grzegorza Kurczuka, którego prezydent wzywa do pośpiechu. Minister zapowiedział w zamian, że podaruje Kwaśniewskiemu statut SLD. Oj, to nieprędko go prezydent przeczyta. Właśnie kończy biografię Ribbentropa.
- Pozostali baronowie także w dość subtelny sposób dają Millerowi znać, że może ich cmoknąć. Andrzej Szarawarski ze Śląska już się odciął, że ani prezydent, ani premier go nie wybierali, więc niech spadają na drzewo. Cóż, Jan Maria Rokita przewidywał kilka lat temu, że SLD czeka polonizacja: zaczną się prać, do gardeł sobie skakać i zachowywać się jak porządna, kanapowa partia prawicowa. Ale żeby tak szybko?!
- Brunatny Robert odnosi sukces za sukcesem. Najpierw zglanowała go jakaś tam Rada Europy czy kto inny, że niby się władzy wysługuje i dziennikarstwa śledczego nie uprawia. No to żeby udowodnić, że jest inaczej, TVP doniosła, że "premier Danii wręczył Leszkowi Millerowi kopertę". Śledztwo dziennikarskie przeprowadzili i wiedzą. Sorry, puenty nie będzie, bo zachodzimy w głowę, co też można w tych czasach z Danii przemycać, i nic nam nie świta.
- Wszystko wszystkim, ale takiego cuda tośmy się nie spodziewali! Oto "Wiadomości" nadały na żywo relację z ...wyjścia Leszka Millera z samolotu (trzeba przyznać, że całkiem żwawo mu to poszło). Podobno w planach TVP są jeszcze transmisje z wsiadania Kwaśniewskiego do samochodu, jazdy Kalinowskiego traktorem i lotu Kołodki dywanem.
- Marek Balicki, przewodniczący Parlamentarnej Grupy Kobiet (nie jesteśmy pewni, jak to tam u nich formalnie wygląda, ale dla nas to on jest szefem, bo zasługuje), zaproponował prezydentowi Warszawy Lechowi Kaczyńskiemu, że pomoże mu znaleźć w Senacie 100 mln zł na metro. Te same 100 mln zł, których SLD-owcy nie chcieli dać w Sejmie. Jak SLD ma jakąś kasę dać, to już Kaczyński prędzej ją w totka wygra.
- Pamiętacie Państwo, jak opisaliśmy historyjkę o tym, jak Lew Rywin chciał mediować między Agorą a rządem? W zamian za trochę grosza dla SLD na kampanię wyborczą, sympatię i fotel prezesa Polsatu dla siebie Rywin obiecywał załatwić u Millera zmianę niekorzystnej dla Agory ustawy o mediach. Z mediacji wyszły nici, bo Michnik Rywina spuścił. Minister Kurczuk obiecywał Monice Olejnik w TVN, że prokuratura sprawą się zajmie, ale na tym się skończyło. Cóż, minister ma szansę na rehabilitację, bo podobno "Gazeta Wyborcza" chce tę historyjkę o Rywinie opisać. W sumie to obciach dla nich, że my jesteśmy szybsi.
- Wieczorem PSL było dogadane z SLD i Samoobroną, a już następnego dnia rano zawarli w sejmiku mazowieckim koalicję z prawicą (PO, PiS i LPR). Dla chłopów nic się nie zmieniło, Adam Struzik jak zwykle został marszałkiem województwa. To w takim razie dlaczego po nocy zmieniali koalicję?! Ano zażądał tego sam Jarosław Kalinowski. Hm, ta prawica musi mieć nieprawdopodobną nocną siłę przekonywania. Zastanawiamy się, który tak na Kalinowskiego działa: Płażyński, Kaczyński, a może Giertych...
- Jest skandal - w telewizji nie pokazują Marka Pola. Już długie tygodnie niczego o nim nie możemy się dowiedzieć. Skołowani chodzimy, bo nie wiemy, co z winietami, co z tymi autostradami, jak się miewa infrastruktura?! A telewizja milczy. Tak dalej być nie może. To polski rząd i żądamy Pola! Albo chociaż Pol Pota!
- Od Oleksego zaczynaliśmy, to i na nim skończymy. Tym bardziej że pan Józef wygłosił ważne oświadczenie. Jego zdaniem "duńskie propozycje wychodzą naprzeciw naszym oczekiwaniom". Całkowicie się z tym solidaryzujemy. Widzieliśmy kilka duńskich filmów (broń Boże, nie mamy na myśli von Triera!) i bardzo chętnie sami wyszlibyśmy naprzeciw składanym tam propozycjom. Ale to jednak po 23.00.
Więcej możesz przeczytać w 49/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.