Europejscy bankruci nie są skazani na samobójstwo
Jesteśmy świadkami tysięcy niepotrzebnych bankructw. Jeśli nie zareagujemy, będzie jeszcze gorzej - alarmuje Bruno Vanryb, przewodniczący MiddleNext, stowarzyszenia zrzeszającego francuskie przedsiębiorstwa średniej wielkości. Jego przestrogi powinny niepokoić. Ponad 150 tys. europejskich firm w zeszłym roku utraciło płynność finansową. Było ich czterokrotnie więcej niż w USA w tym samym roku (38,5 tys.) i o 10,7 proc. więcej niż w Europie w roku 2001. Na pierwsze strony gazet trafiły informacje o kilku głośnych bankructwach, między innymi niemieckiego giganta medialnego KirchMedia oraz Albert Fisher Group, brytyjskiego producenta i dystrybutora żywności. W katastrofalnej sytuacji finansowej jest też wiele europejskich banków, które odmawiają kredytów firmom w tarapatach. Główną przyczyną bankructw jest stan europejskiej gospodarki. Wzrost gospodarczy w Europie w ubiegłym roku nie osiągnął nawet procentu!
Plajta, czyli ruina
Większość ofiar europejskiej "choroby bankruciej" to - niestety - średniej wielkości przedsiębiorstwa, które są głównymi pracodawcami i w największym stopniu zasilają państwową kasę. Przekonał się o tym Sylvain Forestier z Paryża, właściciel D Interactive, dziś symbol dramatycznej sytuacji francuskich przedsiębiorców. Założona przezeń w 1986 r. firma specjalizująca się w usługach konsultingowych high tech i marketingu rozwijała się błyskawicznie i przejęła sporo przedsiębiorstw w Wielkiej Brytanii, Francji i Szwecji. Po kilku latach działała już w całej Europie i osiągała 80 mln USD przychodów rocznie. Błyskawiczne tempo rozwoju D Interactive załamało się nagle, gdy doszło do krachu na rynku high tech. W 2001 r. straty operacyjne D Interactive wyniosły 2,5 mld USD. Firma Forestiera nie była w stanie spłacić w terminie pożyczek, które zaciągała na przejęcia innych przedsiębiorstw. W październiku zeszłego roku po szesnastu latach działalności D Interactive zbankrutowało.
- Bankructwa, jeśli tylko rządzi nimi rozsądne prawo, mogą wzmacniać gospodarkę - stwierdza Bruno Vanryb, przewodniczący MiddleNext. Z rynku znikają niesprawne przedsiębiorstwa, dzięki czemu te rozwijające się mają większe możliwości zebrania kapitału. Niestety, jak podaje Komisja Europejska, co czwarta upadłość jest spowodowana tym, że klienci nie płacą na czas rachunków. Czy jest na to ratunek? Cztery lata temu w Niemczech wprowadzono nowe ustawy, określające warunki utraty płynności finansowej. Miało to ułatwić przeprowadzenie restrukturyzacji i przetrwanie zagrożonych firm. Prawo istnieje jednak głównie na papierze, skorzystało z niego niewiele przedsiębiorstw. Unia Europejska nakazała niedawno państwom członkowskim wprowadzenie uregulowań ułatwiających firmom ściąganie zaległych płatności. To też nie rozwiąże problemu.
Amerykański patent
- Gdybyśmy mieli przepisy podobne do amerykańskiego prawa upadłościowego, moglibyśmy uniknąć plajty - uważa Sylvain Forestier. Większość firm na Starym Kontynencie nie musiałaby znikać z rynku, gdyby ustawodawcy europejscy skorzystali z rozwiązań sprawdzonych w USA. 11 rozdział amerykańskich uregulowań mówi, że każde przedsiębiorstwo, które ogłosi upadłość, ale rozpocznie restrukturyzację, może liczyć na ochronę przed wypisaniem z rejestru. W USA korzysta z tego prawa jedna trzecia upadających firm!
I Forestier, który występuje teraz jako szef francuskiego oddziału GrowthPlus, organizacji reprezentującej szybko rozwijające się przedsiębiorstwa europejskie, i biznesmeni europejscy skupieni w innych tego typu instytucjach zaczynają się coraz głośniej domagać reformy prawa upadłościowego. W styczniu i lutym tego roku płynność finansową utraciło o 25 proc. więcej francuskich firm niż rok wcześniej. Jeżeli pokonanie oporu urzędników i niechęci do zmian zajmie zbyt dużo czasu, fala bankructw może zagrozić stabilizacji gospodarek największych państw Europy Zachodniej.
Pełny tekst o upadku europejskich firm w majowym numerze polskiej edycji "Business Week".
Więcej możesz przeczytać w 20/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.