Magdalena Gryn
Pięciu starszych panów w czarnych płaszczach, ze spuszczonymi głowami, stoi przy trumnie dziadka Mietka, którego – jak informuje napis na banerze – zabiły koszty zakupu kotła i drogiego węgla. „Całe szczęście, że smog już nie zabija” – czytamy pod spodem. Inny baner w cmentarnej konwencji: Trwa pogrzeb babci Halinki. Rodzina, ubrana na czarno, niesie róże. Babcia umarła, bo miała wybór: leki lub raty za kocioł piątej klasy. Wybrała raty. „Za to smog już nie zabija” – głosi ironiczny podpis pod zdjęciem. – To manipulacja, bo to zgony z powodu zanieczyszczeń powietrza, a nie ubóstwa energetycznego, są faktem. Rokrocznie z tego powodu umiera 50 tys. Polaków – komentuje ostro dr inż. Artur Badyda z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej. Zajmuje się on m.in. oddziaływaniem zanieczyszczeń powietrza na zdrowie człowieka. Dodaje, że po to są narzędzia wsparcia finansowego dla uboższej części społeczeństwa, aby ułatwić wymianę tzw. kopciuchów na urządzenia lepszej klasy. – Babcia z plakatu nie będzie musiała spłacać rat do końca życia kosztem leków – być może musi je brać w efekcie wieloletniego wdychania trujących pyłów w powietrzu? Bo kocioł dostanie z dopłatą od gminy – kwituje naukowiec.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.