Pamiętacie czasy, kiedy pudełko Ptasiego Mleczka ważyło pół kilograma? Potem zmniejszono je do 420 g. Później jeszcze do 380 g. Czekolada mleczna Alpen Gold. Kiedyś, tak jak większość innych czekolad, ważyła standardowo 100 g. Dzisiaj waży o 10 g mniej. Jogurty Milko. Najpierw pomniejszono je z 500 ml do 400 ml. Dzisiaj sprzedaje się je w pojemności 330 ml. A takich przypadków jest więcej. Produktów, które w ostatnich latach skurczyły się czasem prawie o połowę. Za to cena nie skurczyła się prawie w ogóle. I za każdym razem jest tak samo. Opakowanie ma podobną formę, szatę graficzną i logo, a w środku produktu już mniej. Za to cena często pozostaje bez zmian. – Niektórzy producenci żerują na zaufaniu swoich klientów, wykorzystując nagłą obniżkę wagi produktu do tego, żeby więcej zarobić – mówi Joanna Wosińska z portalu Pro-Test, zajmującego się testami produktów sprzedawanych na polskim rynku. Producenci się bronią, że zmniejszanie wagi produktu to efekt wprowadzania nowych technologii i odpowiedź na oczekiwania konsumentów. Ale czy klienci są na tyle głupi, że wolą płacić więcej za mniej?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.