Bieg z Monaru
Najlepszego” naprawdę dobrze się ogląda. Łukasz Palkowski, reżyser „Bogów”, ma swoją receptę na kino popularne. Znów zrobił trzymający w napięciu film biograficzny, w którym bohater wiele razy upada, by w końcu podnieść się i zatriumfować nad własnymi słabościami. Z medycznego punktu widzenia Jerzy Górski nie miał prawa osiągnąć tego, co osiągnął. Gdy był uzależniony od narkotyków, dotknął dna, a swój organizm zamienił we wrak. Ale drogą do zerwania z nałogiem stał się dla niego sport. Kilka lat po odwyku w Monarze startował w triathlonach, a w 1990 r. wygrał zawody Double Ironman (84,4 km biegu, 360 km na rowerze i 7,6 km wpław).
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.