Wiemy, co dobre – wspieramy naszych!” czy „My, Polacy, tak mamy. Doce niamy polskie produkty” – to hasła reklamowe sieci sklepów Biedronka. Od kilku lat firma prowadzi też akcję promującą polskie produkty. Na specjalnej stronie internetowej można znaleźć informacje na temat wybranych polskich produktów, a także przepisy z ich wykorzystaniem. I nie ma większego znaczenia, że Biedronka to sieć sklepów należąca do Portugalczyków. A przecież jeszcze niedawno nawet polscy producenci, tacy jak Gino Rossi, Reserved czy Cropp Town, woleli się ukrywać pod obco brzmiącą nazwą. – To znak czasów. Bo Polacy w coraz większym stopniu preferują polskie produkty – mówi dr Tomasz Baran, psycholog. Jego zdaniem to element szerszego zjawiska, jakim jest ogólny wzrost poziomu identyfikacji z własną grupą narodowościową, i nasilenia postaw patriotycznych w społeczeństwie. – Specjaliści od marketingu politycznego szybciej się w tym zorientowali niż specjaliści od nauk społecznych – dodaje. Doktor Baran w ramach ogólnopolskiego panelu badawczego Ariadna wraz z prof. Dominiką Maison przeprowadził badania etnocentryzmu konsumenckiego. Chodziło o sprawdzenie, czy Polacy preferują rodzime produkty i czy ma to związek z ich poglądami ideowymi. Co się okazało? Aż 86 proc. badanych mniej lub bardziej stanowczo chce wspierać polskie firmy przez kupowanie polskich produktów. Prawie tyle samo osób (84 proc.) stwierdziło, że często kupuje polskie produkty. Okazało się, że skłonność do popierania rodzimych produktów praktycznie nie ma związku z płcią, miejscem zamieszkania czy wykształceniem. Ma też stosunkowo mały związek z wiekiem. – Dotychczas panowało przekonanie, że preferowanie rodzimych produktów wiąże się ze skrajnie prawicowymi, wręcz nacjonalistycznymi poglądami. Okazało się, że tak nie jest. Etnocentryzm konsumencki nie musi wypływać ze skrajnie prawicowej orientacji, lecz jest zjawiskiem znacznie szerszym, występującym u większości Polaków – tłumaczy dr Baran.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.