Dziennikarze są większymi populistami niż Andrzej Lepper i Roman Giertych razem wzięci
Brawo, premierze, emeryci dziękują" - chwalił niedawno Jarosława Kaczyńskiego "Super Express". Nie podał tylko, że na tzw. dodatek drożyźniany złożą się wszyscy podatnicy. Na wszelki wypadek dziennikarze bulwarówki zapomnieli policzyć, ile to będzie podatników kosztowało. Ten sposób myślenia w mediach to standard. Wiele razy w roku rozmaite redakcje organizują akcję w obronie kogoś lub przeciw komuś. Tak się jednak zazwyczaj składa, że akcje "za" prowadzą do głębszego sięgania do naszej kieszeni, akcje protestacyjne zaś uderzają w ludzi przedsiębiorczych bądź święte prawo własności, bo są skierowane przeciwko wszelkiego rodzaju "krwiopijcom". Setki razy w roku słyszymy i czytamy: "na to nie może zabraknąć pieniędzy", "jak państwo może na tym oszczędzać?", "dlaczego państwo na to pozwala". Za mistrzów populizmu uchodzili dotychczas związkowcy i rolnicy. Teraz głównym rozsadnikiem populistycznej zarazy są dziennikarze. Nie ma takiej bzdury, której by nie zaproponowali, żeby tylko przypodobać się "skrzywdzonym i poniżonym". Likwidacja zasiłków alimentacyjnych to - wedle dziennikarskich populistów - skandal, becikowe - świetny pomysł, zasiłek dla bezrobotnych "nie mających pracy bez swojej winy" - idea godna poparcia, eksmisja na bruk dla nie płacących czynszu - zbrodnia. Dziennikarskie współczucie dla skrzywdzonych i poniżonych jest wyjątkowo selektywne i tchórzem podszyte. Kiedy biznesmena Romana Kluskę wsadzono do aresztu pod pozorem nadużyć, dziennikarscy populiści zrazu zacierali ręce, że udało się dopaść kolejnego aferzystę. Pamiętamy zdumienie wielu z nich, gdy odkryli, że wypuszczony z aresztu Kluska pojawił się z darami dla Jana Pawła II w procesji w łagiewnickiej bazylice, czyli nie musiał jednak być kolejnym aferzystą.
Więcej możesz przeczytać w 7/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.