Nr 7 (224) Rok wyd. 6 WARSZAWA, poniedziałek 12 lutego 2007 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Przezwyciężone trudności w budowie IV RP w prezydenckiej rodzinie
NOWA KOALICJA
Marta Kaczyńska, córka prezydenta Kaczyńskiego, przyjęła dymisję Pierwszego Zięcia, p. Piotra, z zajmowanego stanowiska męża. Jego miejsce zajął p. Marcin z Kwidzyna, syn działacza SLD.
Nowa koalicja w prezydenckiej rodzinie zapowiada szczęśliwą realizację wartości prorodzinnych PiS na szerokiej platformie programowej.
Nie wiadomo, co o nowej koalicji myśli premier Kaczyński i czy nie zakończy się to dymisją prezydenta. Na szczęście ze strony pana premiera podobne historie nam nie grożą.
TRZECI SYJAMSKI BRAT ODDZIELONY
Udana operacja
W Warszawie przeprowadzono udaną operację oddzielenia, po prawie trzydziestu latach, trzeciego brata syjamskiego. Był on zrośnięty z pozostałymi dwoma całym ciałem, a zwłaszcza duszą. Wszyscy trzej pacjenci czują się dobrze, a ich organy funkcjonują normalnie.
SPORT
Pora na Małysza?
Trwają spekulacje, czy w wyniku przeglądu resortów premier odwoła Adama Małysza, który nie do końca realizuje spoczywające na nim zadania na rzecz państwa. Tym bardziej że reprezentuje on również resort siłowy, choć wymagający wiele finezji, korzystnych wiatrów i dobrego ślizgu na rozbiegu.
W piłce nożnej i w walce o oscypek - remis
Słowacy przyczaili się i w ostatniej minucie oprotestowali nasz wniosek do KE o uznanie oscypka za polski produkt regionalny, twierdząc, że produkują oscypka od wieków. W ten sposób osiągnęli remis. Wynik na korzystny dla nas mógłby zmienić jedynie samobójczy strzał Słowaków. Jednak w walce o oscypek, w przeciwieństwie do piłki nożnej, trudno na to liczyć.
Nie mamy wyjścia - zamiast do Afganistanu powinniśmy wysłać nasze wojska na Słowację. Już im nasza brygada podhalańska pokaże, gdzie oscypki zimują, bo jeszcze gotowi się upierać, że Janosik był Słowakiem.
Nie oddamy ani oscypka, ani Janosika!
Czy ojcem dziecka Anety K. jest Piotr P.
SEKSAFERA W "GAZECIE W."
"Ueorgan Ludu" pierwszy ujawnił tydzień temu sensacyjne oświadczenie adwokat Anety K., że ojcem jej dziecka jest ktoś z "Gazety W." (nie możemy podać pełnej nazwy, gdyż dochodzenie jest w toku).
Podejrzewaliśmy to od dawna, prowadząc własne dziennikarskie śledztwo, a dokładniej od momentu, gdy okazało się, że trzyletnia córka Anety K. świetnie potrafi rozpoznać homofoba, antysemitę, ksenofoba itd., reagując płaczem, a uspokaja ją jedynie lektura "Gazety W.", czytanej jej do poduszki przez nianię.
Aneta K. wskazała, że ojcem jest Marcin K., dziennikarz "Gazety W.". Okazało się też, że istnieje drugi Marcin K., również z "Gazety W.". Testy DNA wykazały jednak, że ani jeden, ani drugi nie jest ojcem dziecka. Kolejny test wykazał, że nawet nie są ojcem we dwóch.
Jak się jednak nieoficjalnie dowiadujemy, DNA córki Anety K. zawiera cechy charakterystyczne dla genów ludzi inteligentnych, niezaściankowych, proeuropejskich itp. Czy więc ojcem jest Piotr P., jeden z najważniejszych redaktorów w "Gazecie W."?
Pierwszy oficer IV RP
Jak na razie weryfikacja WSI nie przyniosła żadnych rewelacji poza jedną. Niestety ma ona już kilka lat, tyle że znowu stała się głośna.
Pułkownik Zbigniew S. w latach 90. szpiegował na rzecz, no, niestety nie Rosji, lecz USA i za to właśnie ostatnio Izba Wojskowa SN utrzymała dla niego wyrok 2,5 roku więzienia. Tymczasem w tychże latach 90. Ryszard Kukliński za szpiegostwo w latach 70. na rzecz USA został zrehabilitowany i obwołany bohaterem narodowym polskim i amerykańskim.
Nijakiej tu nie ma konsekwencji, skoro, jak wiadomo, III RP była spadkobierczynią PRL, więc jej szpiegowanie przez płk. Zbigniewa S. powinno być tytułem do chwały. Tym bardziej że odbywało się na rzecz kraju, który szerzy wolność i demokrację, zagrożone, jak wiadomo, w III RP. Czy Zbigniew S. nie był przypadkiem pierwszym oficerem IV RP w NATO?
Miejmy nadzieję, że przynajmniej w Ameryce jest bohaterem, wobec czego Amerykanie przywrócą mu stopień wojskowy. Tak jak Kuklińskiemu, któremu oddali stopień pułkownika, zabrany mu przez komunistów, a nadany wcześniej za zasługi dla komunistycznej armii (no bo przecież nie za szpiegowanie na rzecz USA). Potem amerykański pułkownik Kukliński odzyskał z dumą swój stopień pułkownika Ludowego Wojska Polskiego w III RP.
Niech b. płk Zbigniew S. nie traci nadziei.
Więcej możesz przeczytać w 7/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.