Bankowość pocztowa może przyjmować różny kształt. Do jakiego modelu dąży Bank Pocztowy?
Zależy nam na tym, aby bankowość pocztowa miała sens dla Polaków, dla Poczty Polskiej i dobrze uzupełniała system finansowy kraju. Z punktu widzenia interesu publicznego w Europie i na świecie sprawdzają się jedynie modele dojrzałe, gdzie Poczta dominuje w akcjonariacie banku.
Co o tym przesądza?
Poczty są silne, pozostają najbliżej obywatela i utrzymują rozwiniętą sieć placówek w tych krajach, w których zapewniają one powszechny dostęp do usług finansowych. Z jednej strony dobrze uzupełniają one ich ofertę, z drugiej można je rozwijać, opierając się na istniejącej sieci. W bankowości nadal ważne są bezpośredni kontakt, rozmowa z osobą, która mówi zrozumiale i której się ufa. Przecież całkiem niedawno wybuchła kolejna afera dotycząca missellingu, sprzedaży produktów w sposób niezgodny z etyką i przekazywaniem informacji nieprawdziwych [sprawa GetBacku – red.]. Pocztowcom ludzie ufają, wierzą w relacje budowane przez lata. Poczta jest instytucją zaufania publicznego. Tak jest u nas i w wielu krajach. We Włoszech ok. 80 proc. przychodów poczty przynoszą usługi finansowe, z których na poczcie korzysta ok. 26 mln klientów, a poczta jest numerem 1 na rynku ubezpieczeń na życie. We Francji bank założony zaledwie w 2006 r. ma 11 mln klientów – przykłady można mnożyć. Mamy wspierać Pocztę Polską i realizować jej strategię, przyczyniając się m.in. do wzrostu lojalności klientów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.