Siódmy solowy album Kristin Hersh, byłej liderki grupy Throwing Muses, na jakiś czas zaknebluje usta jej przeciwnikom. Ale i tak na sądzie ostatecznym Hersh będzie musiała gęsto się tłumaczyć ze współudziału w stworzeniu sadcore'u - nurtu będącego domeną artystek, które za życiowy cel postawiły sobie zadręczanie publiczności swoimi neurozami, depresjami i problemami seksualnymi. Jedynie talent literacki i muzyka, czerpiąca z amerykańskiej tradycji ludowej, zwłaszcza folku i bluesa, ustrzegły ją przed popadnięciem w karykaturę. Nasza bohaterka to mistrzyni w szkicowaniu małych domowych i osobistych dramatów, z jakich utkane jest codzienne życie matki (Hersh ma czwórkę dzieci), żony, kochanki i kury domowej. "Learn to Sing Like a Star" przynosi bardzo istotną stylistyczną zmianę. Artystka zwróciła się od wyciszonej, niby-folkowej kameralności w stronę bardziej ekspresyjnego rocka, wzbogaconego brzmieniowo dynamiczną grą skrzypiec i wiolonczeli. Dla wielu fanów Hersh, ceniących sobie jej dawną przewrotność i nieprzewidywalność, będzie to najlepsza jej płyta od czasów "House Tornado" Throwing Muses.
Kristin Hersh "Learn to Sing Like a Star", 4AD/Sonic
Więcej możesz przeczytać w 8/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.