10 najzabawniejszych głupot III RP
Trzecia Rzeczpospolita zamiast przynieść otrzeźwienie, stworzyła twórcom absurdu okazję do wielkiego coming-out. W zalewie głupoty powszedniej coraz więcej jest głupoty obezwładniającej i horrendalnej. Jej najbardziej jaskrawe przykłady, gdy wyłowić je z pseudonaukowego żargonu i owych "jakby", "w pewnym sensie" i "wydaje się", zaczynają nawet bawić. Można by przy nich zrywać boki, gdyby nie to, że nieustannie powtarzany żart - zamiast salw śmiechu - może sprowokować lekarską interwencję.
Głupota 1
Homoseksualna parada zwiększy polski PKB (Edwin Bendyk, Jacek Żakowski, "Miłuj geja swego", "Polityka" 23/2004)
Max Weber byłby wstrząśnięty odkryciem dwójki Polaków. Wbrew jego teoriom to nie wyrzeczenia i inwestycje prowadzą do rozwoju gospodarczego, lecz promocja homoseksualizmu. Nawet Karol Marks nie posiadałby się ze zdziwienia - dzisiaj kapitaliści nie bogacą się, wyzyskując robotników, lecz zachęcając mniejszości do paradowania z gołą pupą.
Głupota 1
Homoseksualna parada zwiększy polski PKB (Edwin Bendyk, Jacek Żakowski, "Miłuj geja swego", "Polityka" 23/2004)
Max Weber byłby wstrząśnięty odkryciem dwójki Polaków. Wbrew jego teoriom to nie wyrzeczenia i inwestycje prowadzą do rozwoju gospodarczego, lecz promocja homoseksualizmu. Nawet Karol Marks nie posiadałby się ze zdziwienia - dzisiaj kapitaliści nie bogacą się, wyzyskując robotników, lecz zachęcając mniejszości do paradowania z gołą pupą.
Więcej możesz przeczytać w 12/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.