Rodzima art déco na wystawie w Muzeum Narodowym nie ustępuje europejskiej
Łukasz Radwan
Zastępca szefa działu Kultura i Styl
Kiedy dwa miesiące temu pytaliśmy krytyków sztuki, co należałoby pokazać na wystawie sztuki polskiej za granicą, wszyscy zgodnie wymienili dzieła międzywojennego dwudziestolecia. Szybka kreska, śmiałe barwy, luksusowe automobile z pociągającymi kobietami za kierownicą, dziewczęta chłopczyce w tańcu i na nartach – oto w uproszczeniu sztuka międzywojnia, później zwana art déco. To także niefrasobliwość kompozycji, pomieszanie rozmaitych form czy zamiłowanie do blasku szlachetnych metali, chromu i aluminium, łączonych z rzadkimi gatunkami drewna i masą perłową. I to widać na wystawie „Wyprawa w 20-lecie" w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Zastępca szefa działu Kultura i Styl
Kiedy dwa miesiące temu pytaliśmy krytyków sztuki, co należałoby pokazać na wystawie sztuki polskiej za granicą, wszyscy zgodnie wymienili dzieła międzywojennego dwudziestolecia. Szybka kreska, śmiałe barwy, luksusowe automobile z pociągającymi kobietami za kierownicą, dziewczęta chłopczyce w tańcu i na nartach – oto w uproszczeniu sztuka międzywojnia, później zwana art déco. To także niefrasobliwość kompozycji, pomieszanie rozmaitych form czy zamiłowanie do blasku szlachetnych metali, chromu i aluminium, łączonych z rzadkimi gatunkami drewna i masą perłową. I to widać na wystawie „Wyprawa w 20-lecie" w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Więcej możesz przeczytać w 4/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.