Studiując prasę, zauważyłem ostatnio ciekawy precedens sądowy. Żeby było jasne, nie zdarzył się on u nas i nie jest dziełem ministra Ćwiąkalskiego. Oto w Stuttgarcie pewien mąż został skazany za niedopilnowanie pijanej żony, która wyszła z jego auta i wpadła pod jakiś samochód. Precedens jest groźny. I to w dodatku nie dla mężów, ale dla żon. Sugeruje bowiem, że kobieta powinna być traktowana jak istota niesamodzielna: dziecko, zwierzę lub osoba szczególnej troski. A co będzie, jeśli pijana żona wpadnie nie pod samochód, lecz pod innego mężczyznę, albo wpadnie i obrabuje bank. Też pójdzie to na konto współmałżonka?
Więcej możesz przeczytać w 4/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.