Lubimy sobie czasem popatrzeć na Kamila Durczoka prowadzącego główne wydanie „Faktów". I stwierdzamy, że nasz ulubiony prezenter powinien zainwestować w nieco bardziej pojemny garnitur. Jako dwa stare tłuściochy możemy chyba sobie pozwolić na taką sugestię.
Hanna Gronkiewicz-Waltz nieustannie twierdzi, że do Euro 2012 powstanie w Warszawie druga linia metra. Coraz większa liczba ekspertów twierdzi, że nie powstanie. My tam wierzymy Bufetowej. Zgodnie z zasadą Tertuliana, który tak wyjaśnił istotę wiary: „Credo quia absurdum", czyli „wierzę, bo to niedorzeczne".
Garść dobrych wiadomości dla obywateli, podatników i inwestorów. Podatek Belki jednak nie zostanie szybko zlikwidowany, nawet ten z lokat. Bo nie. A podatek liniowy – jeśli będzie – to na poziomie 18, a nie 15 procent. Bo tak. Polskę może i stać na cud gospodarczy, ale ministra finansów nie.
Czasem krytykujemy tutaj platfusów za ideową bezpłciowość i ogólny brak poglądów. Dlatego zaskoczył nas poseł Andrzej Czuma, który zamiast drugiej Irlandii chce zbudować drugą Amerykę. Jak? Dość prosto. Przez powszechny dostęp Polaków do broni palnej. Czy na mocy ustawy zwanej obywatelską kartą broni będzie można nabyć haubicę lub baterię moździerzy? Bo jeśli tak, to chętnie ostrzelalibyśmy pewien budynek na Wiejskiej, który jest wylęgarnią wyjątkowo durnych pomysłów.
Pomysł Czumy zdaje się nie wzbudził entuzjazmu w samej PO. Na przykład wymoczek i intelektualista Jarosław Gowin uznał koncepcje kolegi za karkołomne, bo pewnie lęka się świata prawdziwych mężczyzn, w którym spory rozstrzyga się za pomocą colta, a nie mielenia ozorem. Inne platfusowe mięczaki też się od koncepcji dystansują, acz żaden nie miał odwagi powiedzieć, że kolega Czuma odleciał gdzieś w okolice Tytana i autografu Michnika. Pewnie się boją, że dostaną kulkę między oczy.
Donald Tusk nie jedzie do Pekinu na olimpiadę. W pełni popieramy tę decyzję. Acz domyślamy się, że jej podjęcie przyszło Tuskowi wyjątkowo łatwo. On najchętniej siedziałby w domu i nigdzie się nie ruszał.
Prócz olimpiady premier bojkotuje Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast – trzeba przyznać – dla jego brata znajduje czas, by go odwiedzić. Jeszcze gdyby tak wpadł czasem do tego samego kościoła co mama braci Kaczyńskich, to może zostałby szefem telewizyjnej Jedynki.
Olaboga, ależ afera! Dopiero co Kaczor przejechał się po internautach, a teraz PO fałszuje jakieś sondażysko na swojej stronie internetowej. Internauci – oraz Jacek Kurski – są oburzeni. Potwierdzałoby to diagnozę Kaczora, że to młoty. Albo przynajmniej wyjątkowe naiwniaki. Jak można się dziwić, że partia chachmęci na swej propagandowej stronie. A może oni naprawdę wierzyli, że PO jest inna niż wszystkie? Jeśli tak, to dziw, że ich mózgi dają sobie radę z oddychaniem.
Janusz Palikot uważa, że może przejść do historii, likwidując biurokrację. Kibicujemy mu, ale ostrzegamy, że to niełatwa sztuka. Nawet Leninowi się nie udało, chociaż on był wyjątkowo dobry w likwidowaniu.
Bardzo symptomatyczne dla naszego kraju. Oto Paweł Jeż, członek PO w Lubinie, został nowym prezesem klubu piłkarskiego Zagłębie Lubin. Dodajmy – obecnego mistrza Polski. Zajął miejsce Roberta Pietryszyna, niegdysiejszego szefa młodzieżówki PiS na Opolszczyźnie. Mamy nadzieję, że po następnych wyborach legitymacjami partyjnymi będą się mogli pochwalić także ligowi piłkarze. Orange Ekstraklasa nabrałaby dzięki temu dodatkowego smaczku.
Widzieliśmy w telewizji szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych, którym jest niejaki Lisek Krzysztof. Szczerze mówiąc, bardziej niż do spraw zagranicznych pasuje do Liszki Agnieszki.
Hanna Gronkiewicz-Waltz nieustannie twierdzi, że do Euro 2012 powstanie w Warszawie druga linia metra. Coraz większa liczba ekspertów twierdzi, że nie powstanie. My tam wierzymy Bufetowej. Zgodnie z zasadą Tertuliana, który tak wyjaśnił istotę wiary: „Credo quia absurdum", czyli „wierzę, bo to niedorzeczne".
Garść dobrych wiadomości dla obywateli, podatników i inwestorów. Podatek Belki jednak nie zostanie szybko zlikwidowany, nawet ten z lokat. Bo nie. A podatek liniowy – jeśli będzie – to na poziomie 18, a nie 15 procent. Bo tak. Polskę może i stać na cud gospodarczy, ale ministra finansów nie.
Czasem krytykujemy tutaj platfusów za ideową bezpłciowość i ogólny brak poglądów. Dlatego zaskoczył nas poseł Andrzej Czuma, który zamiast drugiej Irlandii chce zbudować drugą Amerykę. Jak? Dość prosto. Przez powszechny dostęp Polaków do broni palnej. Czy na mocy ustawy zwanej obywatelską kartą broni będzie można nabyć haubicę lub baterię moździerzy? Bo jeśli tak, to chętnie ostrzelalibyśmy pewien budynek na Wiejskiej, który jest wylęgarnią wyjątkowo durnych pomysłów.
Pomysł Czumy zdaje się nie wzbudził entuzjazmu w samej PO. Na przykład wymoczek i intelektualista Jarosław Gowin uznał koncepcje kolegi za karkołomne, bo pewnie lęka się świata prawdziwych mężczyzn, w którym spory rozstrzyga się za pomocą colta, a nie mielenia ozorem. Inne platfusowe mięczaki też się od koncepcji dystansują, acz żaden nie miał odwagi powiedzieć, że kolega Czuma odleciał gdzieś w okolice Tytana i autografu Michnika. Pewnie się boją, że dostaną kulkę między oczy.
Donald Tusk nie jedzie do Pekinu na olimpiadę. W pełni popieramy tę decyzję. Acz domyślamy się, że jej podjęcie przyszło Tuskowi wyjątkowo łatwo. On najchętniej siedziałby w domu i nigdzie się nie ruszał.
Prócz olimpiady premier bojkotuje Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast – trzeba przyznać – dla jego brata znajduje czas, by go odwiedzić. Jeszcze gdyby tak wpadł czasem do tego samego kościoła co mama braci Kaczyńskich, to może zostałby szefem telewizyjnej Jedynki.
Olaboga, ależ afera! Dopiero co Kaczor przejechał się po internautach, a teraz PO fałszuje jakieś sondażysko na swojej stronie internetowej. Internauci – oraz Jacek Kurski – są oburzeni. Potwierdzałoby to diagnozę Kaczora, że to młoty. Albo przynajmniej wyjątkowe naiwniaki. Jak można się dziwić, że partia chachmęci na swej propagandowej stronie. A może oni naprawdę wierzyli, że PO jest inna niż wszystkie? Jeśli tak, to dziw, że ich mózgi dają sobie radę z oddychaniem.
Janusz Palikot uważa, że może przejść do historii, likwidując biurokrację. Kibicujemy mu, ale ostrzegamy, że to niełatwa sztuka. Nawet Leninowi się nie udało, chociaż on był wyjątkowo dobry w likwidowaniu.
Bardzo symptomatyczne dla naszego kraju. Oto Paweł Jeż, członek PO w Lubinie, został nowym prezesem klubu piłkarskiego Zagłębie Lubin. Dodajmy – obecnego mistrza Polski. Zajął miejsce Roberta Pietryszyna, niegdysiejszego szefa młodzieżówki PiS na Opolszczyźnie. Mamy nadzieję, że po następnych wyborach legitymacjami partyjnymi będą się mogli pochwalić także ligowi piłkarze. Orange Ekstraklasa nabrałaby dzięki temu dodatkowego smaczku.
Widzieliśmy w telewizji szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych, którym jest niejaki Lisek Krzysztof. Szczerze mówiąc, bardziej niż do spraw zagranicznych pasuje do Liszki Agnieszki.
Więcej możesz przeczytać w 14/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.