Prawo
Zbigniew Ćwiąkalski chce zlikwidować karę ograniczenia i pozbawienia wolności za zniesławienie – dowiedział się „Wprost". Minister sprawiedliwości zamierza zmienić art. 212 kodeksu karnego.
Kary ograniczenia bądź pozbawienia wolności zastąpiłaby grzywna. Osoba skazana przez sąd karny nawet na karę grzywny będzie jednak przez pięć lat figurować w rejestrze skazanych jako przestępca. – Dobra osobiste mogą być skutecznie chronione za pomocą innych artykułów kodeksu karnego, a przede wszystkim przez kodeks cywilny. Dziwię się, że ten przepis nie zostanie całkowicie zniesiony – mówi „Wprost" prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wniosek o usunięcie tych przepisów z kodeksu karnego skierował do klubu PO poseł Janusz Palikot. – Jestem przeciwny takiemu blokowaniu wolności słowa – mówi Palikot. Na podstawie art. 212 skazuje się zresztą także coraz więcej zwykłych obywateli. W 2005 r. – 183 osoby, w 2006 – 232, a w 2007 r. – 236 osób. Za to samo przestępstwo w większości państw UE odpowiada się przed sądem cywilnym. Światowy Komitet Wolności Prasy uznał przepisy pozwalające wsadzać dziennikarzy do więzienia za „anachroniczne i antydemokratyczne”.
Jacek Brzuszkiewicz
z „Gazety Wyborczej" w Lublinie został skazany w lipcu 2007 r. na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata za zniesławienie sędziego sądu administracyjnego.
Andrzej Marek
– redaktor naczelny „Wieści Polickich" został w listopadzie 2002 r. skazany na trzy miesiące więzienia za pomówienie gminnego urzędnika. Wyrok odwieszono, gdy Marek nie przeprosił powoda.
Zenon Złakowski
z Olsztyna – dziennikarz i polityk został 9 października 2003 r. skazany przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce na osiem miesięcy aresztu w zawieszeniu za zniesławienie sędziego w swojej książce o olsztyńskiej „Solidarności".
Kary ograniczenia bądź pozbawienia wolności zastąpiłaby grzywna. Osoba skazana przez sąd karny nawet na karę grzywny będzie jednak przez pięć lat figurować w rejestrze skazanych jako przestępca. – Dobra osobiste mogą być skutecznie chronione za pomocą innych artykułów kodeksu karnego, a przede wszystkim przez kodeks cywilny. Dziwię się, że ten przepis nie zostanie całkowicie zniesiony – mówi „Wprost" prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wniosek o usunięcie tych przepisów z kodeksu karnego skierował do klubu PO poseł Janusz Palikot. – Jestem przeciwny takiemu blokowaniu wolności słowa – mówi Palikot. Na podstawie art. 212 skazuje się zresztą także coraz więcej zwykłych obywateli. W 2005 r. – 183 osoby, w 2006 – 232, a w 2007 r. – 236 osób. Za to samo przestępstwo w większości państw UE odpowiada się przed sądem cywilnym. Światowy Komitet Wolności Prasy uznał przepisy pozwalające wsadzać dziennikarzy do więzienia za „anachroniczne i antydemokratyczne”.
Ofiary artykułu 212
Jacek Brzuszkiewicz
z „Gazety Wyborczej" w Lublinie został skazany w lipcu 2007 r. na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata za zniesławienie sędziego sądu administracyjnego.
Andrzej Marek
– redaktor naczelny „Wieści Polickich" został w listopadzie 2002 r. skazany na trzy miesiące więzienia za pomówienie gminnego urzędnika. Wyrok odwieszono, gdy Marek nie przeprosił powoda.
Zenon Złakowski
z Olsztyna – dziennikarz i polityk został 9 października 2003 r. skazany przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce na osiem miesięcy aresztu w zawieszeniu za zniesławienie sędziego w swojej książce o olsztyńskiej „Solidarności".
Więcej możesz przeczytać w 14/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.