Do łask wraca konwencja pin-up girls i burleski. Rośnie liczba kabaretów, w których mężczyźni znowu oglądają kobiety słabe i zmysłowe. Takie, jakich nie ma w realu. Nowością jest to, że kobiety bawi odgrywanie tej roli.
Diwa z burleski jest ucieleśnieniem męskich marzeń. Czy kobiety chcą tego, czy nie. A na marzenia miło jest popatrzeć, nie tylko je śnić. Kobieta cacko z porcelany: o cerze jak jedwab i zawsze idealnym manikiurze. Piękna od rana do wieczora, nie mówi dużo, ale zmysłowo rozchyla usta. A świadomym erotyzmem drażni zmysły. Jest tak doskonała, że trudno ją sobie wyobrazić z maseczką na twarzy. Z pewnością nie ma zimnych stóp i nie śpi w skarpetkach. W realu takich kobiet prawie nie ma, ale za to znowu są w modzie.
Więcej możesz przeczytać w 13/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.