Rozmowa z Leo Beenhakkerem, selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski
„WPROST": W kwietniu pożegna się pan z naszą reprezentacją.
LeO BeenhakkeR: Wedle polskich mediów byłem już siedem razy zwalniany ze stanowiska. A ciągle tu jestem. Na dodatek pięć razy sam składałem rezygnację. Podobno też siedmiokrotnie podpisywałem kontrakt z Feyenoordem Rotterdam, choć nie uczyniłem tego ani razu. Pisano, że kupuję dom na Mazurach i w Zakopanem. Nic takiego się nie zdarzyło. Aha, no i wylądowałem w szpitalu z powodu ataku serca. Mało? A przecież nic się nie zmieniłem i nic się nie zmieniło.
Więcej możesz przeczytać w 13/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.