Urządzenie pierwszej potrzeby prezydenta Lecha Kaczyńskiego to oldskulowa nokia 6310. To żaden obciach. Tyle że kiedy już nawet Jarosław Kaczyński kupuje książki przez Internet, jego brat prezydent wciąż podchodzi do komputera jak do jeża. – Jeśli dziś ktoś nie potrafi używać komputera i korzystać z Internetu, jest analfabetą – uważa poseł Jarosław Wałęsa (PO). „Wprost” sprawdził, czy polscy politycy są technologicznymi analfabetami, czy wręcz przeciwnie.
Największą miłością Baracka Obamy nie jest jego żona Michelle ani córeczki Malia i Sasha. Jest nią smartfon BlackBerry 8700c. Tak przynajmniej można by wywnioskować, obserwując debatę, która przetoczyła się w amerykańskich mediach. Prezydent elekt kategorycznie oświadczył bowiem, że nie da sobie odebrać swojego smartfona. Agenci Secret Service uznali, że ukochane urządzenie prezydenta jest zbyt słabo zabezpieczone przed próbami przejęcia korespondencji przez hakerów, żeby mogła go używać najważniejsza osoba na świecie. Podczas kampanii wyborczej Obama wręcz nie wypuszczał BlackBerry z ręki.
Więcej możesz przeczytać w 20/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.