Czy polscy dyplomaci będą musieli na oficjalne uroczystości ubierać się w kontusze i żupany, które polska szlachta nosiła w XVIII wieku? To jeden z nowych pomysłów Radosława Sikorskiego. Szef MSZ mówił już o nim prezydentowi – dowiedział się „Wprost".
Z naszych ustaleń wynika, że w samolocie podczas podróży na ostatni szczyt NATO Sikorski miał wspomnieć Lechowi Kaczyńskiemu, że rozważa pomysł, by polscy ambasadorowie – wzorem gruzińskich dyplomatów – w oficjalnych sytuacjach występowali w strojach narodowych. Według informacji „Wprost", Sikorski użył w tym kontekście słowa „kontusz". Świadkami tej rozmowy byli m.in. minister obrony narodowej Bogdan Klich i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło. – Z tego, co wiem, minister rzucił taki pomysł w luźnej rozmowie. Protokół dyplomatyczny rzeczywiście dopuszcza noszenie strojów narodowych w niektórych sytuacjach, o kontuszach jednak nie słyszałem – mówi rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Pomysłem Sikorskiego zdziwiony jest poseł SLD Tadeusz Iwiński. – Stroje narodowe noszą głównie ambasadorowie krajów afrykańskich – mówi „Wprost". Zaskoczenia nie kryje też były wiceszef dyplomacji Karol Karski z PiS. – No cóż, z niecierpliwością czekam na najbliższe posiedzenie sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Mam nadzieję, że pan minister sam zaprezentuje nowy galowy strój – śmieje się. Czy do śmiechu będzie ambasadorom? – To chyba jakiś żart. W takim razie spodziewam się, że prezydentowi uszyjemy strój monarszy, a minister obrony obstaluje sobie hetmańską zbroję – mówi były przedstawiciel polskiej dyplomacji w Moskwie Stanisław Ciosek. | MK
Z naszych ustaleń wynika, że w samolocie podczas podróży na ostatni szczyt NATO Sikorski miał wspomnieć Lechowi Kaczyńskiemu, że rozważa pomysł, by polscy ambasadorowie – wzorem gruzińskich dyplomatów – w oficjalnych sytuacjach występowali w strojach narodowych. Według informacji „Wprost", Sikorski użył w tym kontekście słowa „kontusz". Świadkami tej rozmowy byli m.in. minister obrony narodowej Bogdan Klich i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło. – Z tego, co wiem, minister rzucił taki pomysł w luźnej rozmowie. Protokół dyplomatyczny rzeczywiście dopuszcza noszenie strojów narodowych w niektórych sytuacjach, o kontuszach jednak nie słyszałem – mówi rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Pomysłem Sikorskiego zdziwiony jest poseł SLD Tadeusz Iwiński. – Stroje narodowe noszą głównie ambasadorowie krajów afrykańskich – mówi „Wprost". Zaskoczenia nie kryje też były wiceszef dyplomacji Karol Karski z PiS. – No cóż, z niecierpliwością czekam na najbliższe posiedzenie sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. Mam nadzieję, że pan minister sam zaprezentuje nowy galowy strój – śmieje się. Czy do śmiechu będzie ambasadorom? – To chyba jakiś żart. W takim razie spodziewam się, że prezydentowi uszyjemy strój monarszy, a minister obrony obstaluje sobie hetmańską zbroję – mówi były przedstawiciel polskiej dyplomacji w Moskwie Stanisław Ciosek. | MK
Więcej możesz przeczytać w 20/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.