Po trzydziestu latach szybkiego przybierania na wadze Amerykanie przestali tyć. Tak przynajmniej wynika ze statystyk. Od 2000 r. wskazówka narodowej wagi coraz wolniej przesuwała się w stronę otyłości. W 2005 r. zatrzymała się i nie drgnęła aż do 2009 r.
Amerykanie już nie tyją, bo przywykli do mniej kalorycznych pokarmów – uważa Anibran Basu, ekonomista z Uniwersytetu Chicago, zajmujący się zagadnieniami ochrony zdrowia. Odsetek ludzi z nadwagą w 2008 r. był podobny do tego z 2006 r., nieco przekraczał 32. Stabilizacja nie oznacza zwycięstwa nad otyłością. Aż 68 proc. mieszkańców USA wciąż waży za dużo – wyliczyli analitycy z Narodowego Ośrodka Statystycznego zajmującego się zdrowiem i żywieniem (National Health and Nutrition Examination Survey). Dziesięć lat temu rząd federalny twierdził, że w 2010 r. otyłość będzie problemem zaledwie 15 proc. obywateli USA. Dziś o takim sukcesie nikt nawet nie marzy. Ale Amerykanie i tak są z siebie dumni.
Więcej możesz przeczytać w 5/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.