Rozmowa z Sethem Shostakiem, głównym astronomem w SETI Institute.
Wprost: W kwietniu minie 50 lat od rozpoczęcia SETI, projektu naukowego, którego celem jest wykrycie pozaziemskich cywilizacji. Na razie nie udało się ich znaleźć. Co byłoby dla pana bardziej szokujące: potwierdzenie, że jesteśmy sami we wszechświecie, czy znalezienie obcej cywilizacji?
Seth Shostak: Gdybym dowiedział się, że jesteśmy sami, byłoby to bardziej oszałamiające, szokujące i zaskakujące niż znalezienie innej cywilizacji. Na razie nie ma dowodów, że jesteśmy sami. Gdyby jednak się to potwierdziło, musielibyśmy uznać, że to, co się zdarzyło Ziemi, jest cudem. Ale nie sądzę, że jesteśmy cudem.
Seth Shostak: Gdybym dowiedział się, że jesteśmy sami, byłoby to bardziej oszałamiające, szokujące i zaskakujące niż znalezienie innej cywilizacji. Na razie nie ma dowodów, że jesteśmy sami. Gdyby jednak się to potwierdziło, musielibyśmy uznać, że to, co się zdarzyło Ziemi, jest cudem. Ale nie sądzę, że jesteśmy cudem.
Więcej możesz przeczytać w 10/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.