By schudnąć i zachować sprawność fizyczną, wcale nie trzeba ćwiczyć regularnie i przez wiele godzin. Wystarczy stosować tzw. ćwiczenia interwałowe, czyli intensywny wysiłek w kilku krótkich cyklach. Godzina tygodniowo zajęć interwałowych to dla organizmu więcej niż pięć godzin tradycyjnego treningu wytrzymałościowego – przekonuje prof. Jan Helgerud, ekspert od wysiłku fizycznego z Norwegian University of Science and Technology.
Dotychczas uważano, że trening interwałowy jest zarezerwowany dla sportowców. Pozostali ludzie mieli się zadowolić leniwym rozdeptywaniem bieżni w fitness clubach. Teraz okazuje się, że ćwiczenia interwałowe są korzystne dla każdego. Jan Helgerud zaleca, by trening poprzedzić krótką rozgrzewką, później przez cztery minuty intensywnie biegać, pływać, jeździć na rowerze, ślizgać się na łyżwach lub szusować na nartach. Co kto woli. Musi to być jednak duży wysiłek, taki, po którym trudno złapać oddech. Następnie konieczny jest trzyminutowy odpoczynek, podczas którego nie można jednak zastygnąć w bezruchu . Trening można zakończyć po czterech cyklach. Wszystko powinno trwać raptem 25 minut, a z rozgrzewką najwyżej kwadrans dłużej. Kolejny trening należy przeprowadzić nie wcześniej niż po trzech dniach. Wystarczą dwie takie sesje po pół godziny w tygodniu, by widzieć efekty.
Więcej możesz przeczytać w 12/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.