Rocco Buttiglione: Niewątpliwie była to idea połączonej chrześcijańskiej Europy. Jan Paweł II zarysował jej wizję już w czerwcu 1979 r. w czasie homilii podczas mszy świętej odprawionej na gnieźnieńskim Wzgórzu Lecha. Proszę sobie wyobrazić tę sytuację. Na zachód od Polski, w sąsiednich Niemczech, stoi widoczny znak podziału Europy – mur berliński. Na wschodziezatrzaśnięta na wiele spustów granica ze Związkiem Sowieckim. A papież wyraźnie nawiązuje do zjednoczonej Europy. Podkreśla jej chrześcijański charakter, posługując się dwoma obrazami historycznymi: misją św. Wojciecha i zesłaniem Ducha Świętego w wieczerniku. To drugie wydarzenie jest dla Jana Pawła II punktem wyjścia. Proszę zauważyć, jak papież opowiada o rozesłaniu apostołów: „I chociaż autor Dziejów Apostolskich nie wylicza wśród języków, którymi wówczas zaczęli przemawiać apostołowie, naszego języka – nadejdzie czas, gdy następcy apostołów z wieczernika zaczną przemawiać również językiem naszych praojców i głosić Ewangelię ludowi, który w tym języku tylko może ją zrozumieć i przyjąć". I zaraz potem przechodzi do dziejów wiary Polan, „praojców Polaków" – jak się wyraża – mówiąc, że tam, w Gnieźnie, trzeba widzieć na nowo wieczernik Zielonych Świąt.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.