K r y s t y n a B o c h e n e k (1953–2010) „Nie mogę rozmawiać, ale słucham…” – tak odbierała telefon, jeśli akurat prowadziła obrady Senatu. Rozumiała, że media nie mogą czekać.
Kiedy zawsze elegancka Krystyna Bochenek dziarsko przemierzała korytarz między Sejmem a Senatem, wiadomo było, że znowu przyszedł jej do głowy jakiś szalony pomysł. Na przykład to, by bez uprzedzenia wprowadzić do gabinetu marszałka Bogdana Borusewicza wycieczkę szkolną. Kiedyś tak zrobiła. Dzieci ogłupiały z radości, marszałek z przerażenia i zaskoczenia. A ona do dziennikarzy tylko mrugnęła okiem. Podczas osiemnastych urodzin córki zaskoczyła wszystkich, włączając telewizor w porze „Wiadomości". Na ekranie pojawił się Kamil Durczok, który jako najważniejszą informację podał, że... Magda Bochenek ma urodziny. Tak naprawdę było to nagranie spreparowane przez nią i Durczoka,który od niej uczył się fachu dziennikarskiego.
Więcej możesz przeczytać w 17/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.