Jestem pod wrażeniem Tuska i liderów Platformy. Są we wszystkich decyzjach opanowani, powściągliwi, nie wchodzą w polemiki, nie wdają się w idiotyczne dyskusje, gdzie kto ma być pochowany. Pokazali, że państwo jest pod kontrolą, że nic nie zagraża ciągłości prac politycznych i gospodarce. Wyniki giełdowe i kurs naszej waluty dobrze to oddają. Tusk robi wrażenie człowieka i polityka głęboko przejętego sytuacją. Umie się zdobyć w tym momencie na niezbędny rodzaj duchowej i politycznej hojności. Nie korzysta z chwili słabości PiS, nie wymusza żadnych decyzji. Nie narzuca się ze swoimi emocjami. Jest słusznie opanowany.
Problemem PO nie są dziś ruchy odśrodkowe, rzekome frakcje, w które nie wierzę, ale niespodziewany nadmiar władzy. Niewygodni dla PO krytycy prezydenta schowali się i nie próbują występować w roli płaczek żałobnych (wyjątkiem jest poseł Stefan Niesiołowski), a premier przechodzi płynnie przez próbę, jaką okazała się katastrofa. Jego przywództwo nie będzie w tej sytuacji ze środka kwestionowane. Byłoby to śmieszne i niepotrzebne.
Więcej możesz przeczytać w 17/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.