Najciekawsze pytanie dzisiejszej polskiej polityki brzmi: czy Jarosław Kaczyński wytrzyma katyńską tragedię i czy wystartuje w wyborach prezydenckich jako niespodziewanie silny kandydat naprzeciwko słabego Bronisława Komorowskiego?
Odpowiedź nie jest wcale łatwa. Jarosław Kaczyński jest dziś sam jak ktoś, kto jako jedyny przeżył wybuch bomby w tłumie. Jego matka Jadwiga, która dla obu braci była przez lata wychowawcą i wyrocznią zarazem, od wielu tygodni w poważnym stanie leży w szpitalu. Nie żyje Lech Kaczyński, na którego Jarosław w polityce zawsze mógł liczyć i którego zawsze też próbował osłaniać. Bo wiedział, że brat jest osobą zbyt wrażliwą, aby dobrze znosić ostry konflikt polityczny, w którego epicentrum się znalazł. W wywiadzie dla „Arcanów" sprzed paru lat (już po utracie władzy przez PiS) Jarosław Kaczyński opowiadał prawicowemu elektoratowi, że to on sam odpowiada za wszystkie decyzje, które były powszechnie uważane za błędy Lecha Kaczyńskiego. Mówił, że to on się pomylił, „ufając" Januszowi Kaczmarkowi, że to on był jedynym źródłem decyzji o odwołaniu Radosława Sikorskiego. Starał się przejąć na siebie odpowiedzialność za wszystkie personalne„oddziaływania” prezydenta, bo wiedział, że ataki, rozliczenia i krytykę on psychicznie wytrzyma, a jego brat nie. Każdy dziennikarz wiedział, że Jarosław Kaczyński co prawda zapamięta sobie krytykę pod swoim adresem i jeszcze po latach będzie ją potrafił dokładnie zacytować, ale będzie tego używał całkowicie na zimno, do rozmiękczania dziennikarzy, manipulowania nimi, z iskierkami ciekawości i rozbawienia w oczach. Bo Jarosław Kaczyński manipulował emocjami, ale im nie ulegał, co jest cechą czyniącą z niego naprawdę mocnego polityka. Wszyscy jednak wiedzieli, że jedyną rzeczą, jakiej Jarosław Kaczyński nigdy nie wybaczy, będzie cios zadany bratu, który takie rzeczy przeżywał autentycznie. Czuł się za brata odpowiedzialny.
Więcej możesz przeczytać w 17/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.