Katastrofa pod Smoleńskiem wprowadziła niepewność do polskiego systemu finansowego. Ten negatywny wpływ nie potrwa długo i będzie ograniczony, co charakteryzuje gospodarki stabilne i dojrzałe takie jak Polska – mówią ekonomiści.
Co dalej ze złotym? Kupować walutę na pół roku? – jeszcze w weekend, tuż po tragicznym wypadku w Smoleńsku, Jacek Maliszewski, ekonomista Alpha Finacial Services, odbierał telefony od swoich zaniepokojonych klientów, szefów firm, dla których ewentualne tąpnięcie na giełdzie albo rynku walutowym oznaczałoby poważne kłopoty.
– Gospodarka i rynek finansowy nie znają sentymentów. Nie można więc było wykluczyć, że wobec tego, co się stało, spekulanci będą próbowali zarabiać na złotym. Na szczęście już pierwsze poniedziałkowe minuty notowań GPW czy pierwsze godziny działania instytucji finansowych rozwiały te wątpliwości – mówi Maliszewski. Inwestorzy giełdowi zaangażowani finansowo w akcje notowane naGPW zareagowali z dużym spokojem na doniesienia o wielkiej tragedii. Poniedziałek przyniósł wzrosty indeksów nawet powyżej 2 proc., a po całym dniu notowań indeks WIG zamknął się na plusie 0,6 proc.
– Gospodarka i rynek finansowy nie znają sentymentów. Nie można więc było wykluczyć, że wobec tego, co się stało, spekulanci będą próbowali zarabiać na złotym. Na szczęście już pierwsze poniedziałkowe minuty notowań GPW czy pierwsze godziny działania instytucji finansowych rozwiały te wątpliwości – mówi Maliszewski. Inwestorzy giełdowi zaangażowani finansowo w akcje notowane naGPW zareagowali z dużym spokojem na doniesienia o wielkiej tragedii. Poniedziałek przyniósł wzrosty indeksów nawet powyżej 2 proc., a po całym dniu notowań indeks WIG zamknął się na plusie 0,6 proc.
Więcej możesz przeczytać w 17/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.