Zobaczyć, opowiedzieć znajomym, a jeszcze lepiej pokazać zrobione komórką zdjęcie. Zwiedzanie grobu Lecha i Marii Kaczyńskich to hit tegorocznego sezonu turystycznego w Krakowie. Szybko, sprawnie i za darmo, a przy okazji można obejrzeć Wawel.
Wiesława i Sławomir Wiśniewscy wyjechali z Krakowa niepocieszeni. Choć do wawelskiej krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów schodzili trzy razy, nie udało im się zrobić sobie zdjęcia na tle grobowca Lecha i Marii Kaczyńskich. Pani Wiesława z niewinną miną przystawała na chwilę przy sarkofagu, od niechcenia kładąc na nim rękę, a małżonek ustawiony na schodach przy wejściu próbował pstryknąć jej fotkę. Niestety, wszystko psuła dyżurująca w krypcie młoda strażniczka, przypominając surowo, że fotografowanie jest zabronione. Wiśniewscy potulnie kiwali głowami, wychodzili na zewnątrz i jeszcze raz ustawiali się w kolejce do krypty. Pani Wiesława znów próbowała się upozować przy grobie, ale strażniczka była czujna. – Trzy razy nas pogoniła! Tylko przy Piłsudskim zrobiliśmy sobie zdjęcie, bo tam nikt nie pilnował. Szkoda, byłaby fajna pamiątka – mówi z żalem Sławomir Wiśniewski.
Więcej możesz przeczytać w 29/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.