Jarosław Gowin: Nie rozumiem takiego pytania. Niby dlaczego jakaś partia miałaby „karać" Kościół? Natomiast wielu z nas, członków Platformy, a zarazem członków Kościoła, boleśnie odbiera fakt, że duża część duchowieństwa zaangażowała się na rzecz Jarosława Kaczyńskiego. Nie chodzi o to, że księża popierali niewłaściwego kandydata. Chodzi o to, że w ogóle popierali kogokolwiek – moim zdaniem jest to sprzeczne z misją Kościoła. Angażując się na rzecz konkretnego kandydata, Kościół zamienia się w polityczną grupę nacisku. Hierarchia kościelna właśnie roztrwoniła swoim działaniem cząstkę wielkiego dobra, jakim jest społeczny autorytet Kościoła w Polsce.
To będzie miało dla Kościoła konsekwencje?
Jeżeli tak, to długotrwałe, polegające na tym, że część młodego pokolenia może się odwrócić od Kościoła, a raczej od swoich rozpolitykowanych proboszczów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.