Wielcy projektanci mody zajęli się projektowaniem wnętrz. Proponują kolekcje w charakterystycznym dla siebie stylu, sygnując swoim nazwiskiem sofy, stoły i porcelanę. Czy stworzą meble i dodatki na miarę kultowych torebek od Hermesa czy butów od Laboutina?
Od kilku lat kreatorzy mody pokazują, że z sofami, stolikami kawowymi czy umywalkami radzą sobie nie gorzej niż z sukienkami i garniturami. Na początku lipca brytyjski dziennik „Independent" napisał nawet, że projektanci wnętrz mają poważne powody do obaw, bo rośnie im groźna konkurencja. Podczas Salone del Mobile w Mediolanie, prestiżowych targów designu, coraz częściej uwagę przykuwają stoiska z meblami od tak znanych kreatorów mody, jak Roberto Cavalli, Moschino, Fendi, Gianfranco Ferre, Max Mara, Versace i Armani. Większości wielkich krawców przyświeca podobny cel: wprowadzić na rynek meble i inne sprzęty domowe, które będą odzwierciedlały styl znany z ich kolekcji ubrań. I robią to z powodzeniem. Już dziś oblicza się, że sprzedaż mebli i dodatków zaprojektowanych przez dyktatorów mody sięga kilkudziesięciu milionów dolarów rocznie (dla każdego nazwiska) i wciąż rośnie.
Więcej możesz przeczytać w 31/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.