Świat Powrót stachanowców Białoruski rząd postanowił wypłacić premie ubiegłorocznym przodownikom pracy. Na ten cel Rada Ministrów Białorusi wydzieliła z budżetu państwa prawie 60 mln rubli, czyli równowartość 30 tys. USD (ok. 100 tys. zł). Starczy na szturmówki na przyszłoroczny pochód pierwszomajowy. Szare komórki na złote Odchudzanie przez portfel | Polska Drugi bieg Sprzedaż nowych aut wzrosła w Polsce prawie o 15 proc. w pierwszych pięciu miesiącach tego roku w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Najbardziej skorzystał Ford - kupiono niemal o 60 proc. więcej samochodów tej marki niż przed rokiem. Liderem rynku pozostaje Fiat. Jego auta znalazły prawie 26 tys. nabywców. Analitycy szacują, że czerwiec będzie jeszcze lepszy. Kołodko z wozu, autom lżej? Stacje pod specjalnym nadzorem Teraz Raczko! |
Świat Iracka dewaluacja Administracja Iraku wznowiła drukowanie milionów 250-dinarowych banknotów z Saddamem Husajnem. Ma to być sposób na złagodzenie ogarniającego kraj kryzysu pieniężnego. Wprowadzone pod koniec rządów Saddama banknoty o nominale 10 tys. dinarów uważane są bowiem za zbyt łatwe do podrobienia i ich cena spadła do 70 proc. nominalnej wartości. To się nazywa rozmienić dyktatora na drobne. Demokracja sponsorowana Zarobić na prezydencie | Polska Wyprowadzeni w Pola? Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy podpisaniu ostatniego porozumienia o dostawach rosyjskiego gazu. Kontrakt wynegocjowany przez Marka Pola krytycznie ocenił wiceprezes PGNiG Stanisław Jakubowski. Kilka dni później został zwolniony z powodu "różnicy charakterów". Mamy nadzieję, że prokurator wykaże się przede wszystkim silnym charakterem. Zakład Utylizacji Szmalu Pesymistycznie o Optimusie |
Prawie połowę połowę polskich wydatków na obronność pochłaniają płace i emerytury. Tylko 12 proc. budżetu obronnego przeznaczone jest na modernizację sprzętu. Taka struktura wydatków, zamiast dostosowywać polską armię do standardów NATO, pozwoli najwyżej na stworzenie największego w Europie muzeum techniki. |
Komórkowy oligopol? | |
Tadeusz Jarmuziewicz poseł Platformy Obywatelskiej W Polsce panuje oligopol operatorów sieci komórkowych. Mają oni mniej więcej równy udział w rynku. Wszyscy trzej starają się utrzymać tę pozycję, zamiast walczyć o przewagę. Nie obniżają więc cen, lecz utrzymują je na stałym, wysokim poziomie. Duże zyski przynoszą połączenia między telefonami komórkowymi a stacjonarnymi. Dlatego i w tym wypadku ani operatorom komórkowym, ani TP SA nie zależy na obniżeniu opłat za połączenia. Poprosiłem Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by zbadał tę sprawę. Gdyby rozwój rynku telekomunikacji komórkowej przebiegał normalnie, pojawiłby się na nim czwarty operator, a w razie potrzeby - następni. Firmy wciąż muszą walczyć o klientów i nie powinny być pewne swej pozycji. Na razie panuje sielanka, a stan ten pogłębia przychylność Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. | Maciej Rogalski dyrektor departamentu prawnego Era GSM Życzyłbym sobie w każdym dziale gospodarki w Polsce takiego oligopolu, jaki ponoć panuje w telefonii komórkowej. Operatorzy sieci komórkowych w ciągu kilku lat rozwiązali problem, który przez pół wieku wydawał się nie do rozwiązania - dostęp obywatela do telefonu. Liczba telefonów komórkowych dawno przekroczyła liczbę telefonów stacjonarnych, a komórkę można kupić, płacąc za nią mniej więcej tyle, ile za bilet do kina. Ceny połączeń nie wzrosły od kilku lat i są niższe niż w wielu krajach Europy. Operatorzy komórkowi prowadzą wojnę marketingową i prześcigają się w nowych promocjach. Z tego powodu nikt dotychczas nawet nie pomyślał o czymś takim jak "oligopol operatorów komórkowych", a przecież w Polsce jest wiele instytucji zajmujących się rynkiem telekomunikacyjnym i ochroną praw konsumentów. |
Kopalnia To według "Słownika języka polskiego", "zakład górniczy zajmujący się wydobywaniem z ziemi kopalin użytecznych". Zgodnie z definicją, w Polsce w zasadzie nie ma kopalni węgla kamiennego, bo węgiel wszak już dawno temu przestał być kopaliną użyteczną. Ocenę tę potwierdzają koczujący pod ziemią górnicy, którzy przekonują, że ich strajk nie przysparza kopalniom strat. Mają rację: mniej węgla nieużytecznego, mniej strat. (MC) |
Szef na kukurydzy Na drzwiach pokoju umieść napis "Bawmy się!" - radzą autorzy książki "Wzmocnić ducha", poradnika dla wybitnych szefów wydanego przez Centrum Kreowania Liderów i wydawnictwo Studio EMKA. Żeby zostać megaliderem, należy - czytamy dalej - "w pobliżu drzwi do swojego gabinetu postawić kuchenkę mikrofalową i codziennie około piętnastej uprażyć kukurydzę". Dla pracowników, rzecz jasna. Co potem? "Urządzić sobie owację na stojąco za przeczytanie tej książki!". Brawo. My mamy jeszcze jedną radę: Nie czytać! Do kitu! (MC) |
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.