Rozmowa z Juanem Carlosem Ferrero, zwycięzcą tegorocznego turnieju Rolanda Garrosa
Ktoś nade mną czuwa
Cezary Gurjew: Podobno zagrasz w Polsce na lipcowym turnieju Idea Prokom Open w Sopocie.
Juan Carlos Ferrero: Chcę przyjechać, dobrze zagrać i wygrać. Przy okazji zobaczę się ze znajomymi.
- Czy to, że po zwycięskiej piłce finałowego meczu z Martinem Verkerkiem w Paryżu długo patrzyłeś w niebo, coś oznaczało?
- Tak. Ktoś tam nade mną czuwa. Moja mama zmarła, gdy miałem 17 lat. Gdy tylko zacząłem grać w tenisa, zawsze marzyłem, aby wygrać French Open i jej to zwycięstwo dedykować. Teraz te marzenia się spełniły.
- Kilka lat temu polski szkoleniowiec Andrzej Sikorski stwierdził: "Juan Carlos będzie najlepszy na świecie". No i jesteś liderem rankingu tenisistów ATP.
- Dziękuję Andrzejowi za te słowa. Każdego dnia, gdy trenuję, robię to po to, by być najlepszym tenisistą na świecie. W tym roku jestem bardzo zadowolony ze swojej gry na kortach ziemnych: dobrze grałem w Monte Carlo, w Walencji, no i oczywiście w Paryżu. Teraz chcę walczyć o zwycięstwo w Wimbledonie.
- Kto wywarł największy wpływ na twój styl gry?
- Na początku kariery lubiłem podpatrywać Ivana Lendla, który był świetnym graczem. W następnych latach na kortach ziemnych zaczęli brylować moi rodacy. Uważnie ich obserwowałem i starałem się przejąć od nich to, co najlepsze.
- A jakie są twoje słabe strony?
- Najwięcej pracy poświęciłem ostatnio poprawieniu serwisu. Ciągle ciężko pracuję nad utrzymaniem dobrego forhandu i backhandu. Na pewno muszę lepiej grać przy siatce i na szybkich kortach, bo także na nich chcę zwyciężać.
- Czy istnieje dla ciebie życie poza tenisem?
- No jasne, jestem przecież normalnym młodym człowiekiem: lubię samochody, motocykle, często słucham muzyki. Jednak najlepiej relaksuję się, gdy jest zupełnie cicho. Obecnie tak odpoczywam w Villenie - mojej tenisowej akademii. Wokół mam wielu przyjaciół.
Rozmawiał
Cezary Gurjew
Polskie Radio Program I
Skuteczne kręcenie
Trwałe loki zapewni nam Flexicurls firmy Remington, czyli zestaw 20 elastycznych, kolorowych wałeczków, które nagrzewamy w specjalnym pojemniku. Gdy termopapiloty osiągną odpowiednią do nakręcania włosów temperaturę, ich końcówki zmienią kolor z fioletowego na różowy. Oznacza to, że są gotowe do użycia. Termopapiloty pozostawiamy we włosach około 15 minut. Kiedy wałki ostygną,
a włosy będą już zakręcone, końcówki termopapilotów wrócą do barwy wyjściowej.
Zegarek na wakacje
By uruchomić podstawowe funkcje w zegarku T-Touch szwajcarskiej firmy Tissot, wystarczy dotknąć szkiełka nad cyferblatem. Wykonany z tytanu czasomierz informuje nas również o temperaturze powietrza, ciśnieniu i wysokości, na jakiej się znajdujemy. Ma też wbudowany kompas. Kolejną zaletą urządzenia jest odporność na wodę: bez obaw o uszkodzenie można się z nim wybrać pod prysznic. Możliwość wyboru srebrnego lub czarnego cyferblatu oraz stalowej bransolety lub skórzanego paska pozwala dopasować konkretny model do upodobań.
Mandarynki i frezje
Lalique, firma słynna z wyrafinowanej biżuterii artystycznej, wypuściła na rynek perfumy "L'eau de Lalique". Ich zapach to gra przeciwieństw: świeża mandarynka i cytryna kontrastują z delikatną frezją i chińską różą. Flakon w kształcie kolumny z krystalicznego szkła ozdobiony jest paciorkami - ulubionymi elementami dekoratorskimi René Lalique'a. Na polskim rynku będzie można również - wyłącznie na specjalne zamówienie - kupić limitowaną serię zapachów Lalique dla kobiet (Motyl) i mężczyzn (Orzeł).
Ktoś nade mną czuwa
Cezary Gurjew: Podobno zagrasz w Polsce na lipcowym turnieju Idea Prokom Open w Sopocie.
Juan Carlos Ferrero: Chcę przyjechać, dobrze zagrać i wygrać. Przy okazji zobaczę się ze znajomymi.
- Czy to, że po zwycięskiej piłce finałowego meczu z Martinem Verkerkiem w Paryżu długo patrzyłeś w niebo, coś oznaczało?
- Tak. Ktoś tam nade mną czuwa. Moja mama zmarła, gdy miałem 17 lat. Gdy tylko zacząłem grać w tenisa, zawsze marzyłem, aby wygrać French Open i jej to zwycięstwo dedykować. Teraz te marzenia się spełniły.
- Kilka lat temu polski szkoleniowiec Andrzej Sikorski stwierdził: "Juan Carlos będzie najlepszy na świecie". No i jesteś liderem rankingu tenisistów ATP.
- Dziękuję Andrzejowi za te słowa. Każdego dnia, gdy trenuję, robię to po to, by być najlepszym tenisistą na świecie. W tym roku jestem bardzo zadowolony ze swojej gry na kortach ziemnych: dobrze grałem w Monte Carlo, w Walencji, no i oczywiście w Paryżu. Teraz chcę walczyć o zwycięstwo w Wimbledonie.
- Kto wywarł największy wpływ na twój styl gry?
- Na początku kariery lubiłem podpatrywać Ivana Lendla, który był świetnym graczem. W następnych latach na kortach ziemnych zaczęli brylować moi rodacy. Uważnie ich obserwowałem i starałem się przejąć od nich to, co najlepsze.
- A jakie są twoje słabe strony?
- Najwięcej pracy poświęciłem ostatnio poprawieniu serwisu. Ciągle ciężko pracuję nad utrzymaniem dobrego forhandu i backhandu. Na pewno muszę lepiej grać przy siatce i na szybkich kortach, bo także na nich chcę zwyciężać.
- Czy istnieje dla ciebie życie poza tenisem?
- No jasne, jestem przecież normalnym młodym człowiekiem: lubię samochody, motocykle, często słucham muzyki. Jednak najlepiej relaksuję się, gdy jest zupełnie cicho. Obecnie tak odpoczywam w Villenie - mojej tenisowej akademii. Wokół mam wielu przyjaciół.
Rozmawiał
Cezary Gurjew
Polskie Radio Program I
Juan Carlos Ferrero urodził się 12 lutego 1980 r. w Onteniente w Hiszpanii (obecnie mieszka w Villenie). Ma 182 cm wzrostu, waży 72 kg. W rankingu ATP Champions Race zajmuje pierwsze miejsce, wyprzedzając André Agassiego. Najważniejsze zwycięstwa: |
Skuteczne kręcenie
Trwałe loki zapewni nam Flexicurls firmy Remington, czyli zestaw 20 elastycznych, kolorowych wałeczków, które nagrzewamy w specjalnym pojemniku. Gdy termopapiloty osiągną odpowiednią do nakręcania włosów temperaturę, ich końcówki zmienią kolor z fioletowego na różowy. Oznacza to, że są gotowe do użycia. Termopapiloty pozostawiamy we włosach około 15 minut. Kiedy wałki ostygną,
a włosy będą już zakręcone, końcówki termopapilotów wrócą do barwy wyjściowej.
Zegarek na wakacje
By uruchomić podstawowe funkcje w zegarku T-Touch szwajcarskiej firmy Tissot, wystarczy dotknąć szkiełka nad cyferblatem. Wykonany z tytanu czasomierz informuje nas również o temperaturze powietrza, ciśnieniu i wysokości, na jakiej się znajdujemy. Ma też wbudowany kompas. Kolejną zaletą urządzenia jest odporność na wodę: bez obaw o uszkodzenie można się z nim wybrać pod prysznic. Możliwość wyboru srebrnego lub czarnego cyferblatu oraz stalowej bransolety lub skórzanego paska pozwala dopasować konkretny model do upodobań.
Mandarynki i frezje
Lalique, firma słynna z wyrafinowanej biżuterii artystycznej, wypuściła na rynek perfumy "L'eau de Lalique". Ich zapach to gra przeciwieństw: świeża mandarynka i cytryna kontrastują z delikatną frezją i chińską różą. Flakon w kształcie kolumny z krystalicznego szkła ozdobiony jest paciorkami - ulubionymi elementami dekoratorskimi René Lalique'a. Na polskim rynku będzie można również - wyłącznie na specjalne zamówienie - kupić limitowaną serię zapachów Lalique dla kobiet (Motyl) i mężczyzn (Orzeł).
Więcej możesz przeczytać w 25/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.