Recenzje płyt
SKIN - ***
Fleshwounds
Skunk Anansie, macierzysta formacja panny Skin, była jednym z najswawolniejszych bandów z pogranicza hard rocka, hard core'u i punkowego przytupu. Niestety, wchłonęła ją historia, i czarna pantera wyemancypowanego frontu mniejszości seksualnych surfuje dalej solowo. Nie ma już tej energii, co na trzech wypakowanych dynamitem albumach zespołu. Jest za to więcej eksperymentu, smutku i przygnębienia. Łysa śpiewaczka zapuściła grzywkę i wypuściła sporo frustracji. Z dzikością było jej bardziej do twarzy.
MYSLOVITZ - ****
The Best Of...
Podsumowanie pięciopłytowej przeszłości jednego z najsubtelniejszych rodzimych zespołów. Gdyby pochłonęło ich górnictwo (perkusista) lub pływalnictwo (wokalista), historia muzyczna przełomu wieków byłaby smutniejsza i uboższa o kilka niezwykłych piosenek. Myslovitz to opowieść o kopciuszku rock and rolla, który zza kopalnianych hałd swego mias-ta ruszył na podbój świata.
Na płycie obok absolutnych repertuarowych killerów grupy także bonusy z filmowych ścieżek. A ich odczytanie Czerwonych Gitar to lektura obowiązkowa dla smakoszy!
ARKA NOEGO - ***
Daj na zgodę
W krainie Matrixa Radia Maryja i szybkostrzelnego didżeja Rydzyka takie płyty są skazane na sukces. Rockand-rollowa ewangelizacja i chóralny przedszkolny ekumenizm. Potencjalny fanklub to przecież prawie 90 proc. społeczeństwa wciśniętego między Tatry a Bałtyk. Już od debiutanckiego albumu o wyzywającym tytule "A Gu Gu", który oświecił ponad 600 tys. nabywców, Arka Noego to poważne przedsiębiorstwo religijno-kapitałowe. Mnie pachnie to manipulacją i indoktrynacją, ale nie od dziś wiadomo, że kumpluję się z Marilynem Mansonem.
Fleshwounds
Skunk Anansie, macierzysta formacja panny Skin, była jednym z najswawolniejszych bandów z pogranicza hard rocka, hard core'u i punkowego przytupu. Niestety, wchłonęła ją historia, i czarna pantera wyemancypowanego frontu mniejszości seksualnych surfuje dalej solowo. Nie ma już tej energii, co na trzech wypakowanych dynamitem albumach zespołu. Jest za to więcej eksperymentu, smutku i przygnębienia. Łysa śpiewaczka zapuściła grzywkę i wypuściła sporo frustracji. Z dzikością było jej bardziej do twarzy.
MYSLOVITZ - ****
The Best Of...
Podsumowanie pięciopłytowej przeszłości jednego z najsubtelniejszych rodzimych zespołów. Gdyby pochłonęło ich górnictwo (perkusista) lub pływalnictwo (wokalista), historia muzyczna przełomu wieków byłaby smutniejsza i uboższa o kilka niezwykłych piosenek. Myslovitz to opowieść o kopciuszku rock and rolla, który zza kopalnianych hałd swego mias-ta ruszył na podbój świata.
Na płycie obok absolutnych repertuarowych killerów grupy także bonusy z filmowych ścieżek. A ich odczytanie Czerwonych Gitar to lektura obowiązkowa dla smakoszy!
ARKA NOEGO - ***
Daj na zgodę
W krainie Matrixa Radia Maryja i szybkostrzelnego didżeja Rydzyka takie płyty są skazane na sukces. Rockand-rollowa ewangelizacja i chóralny przedszkolny ekumenizm. Potencjalny fanklub to przecież prawie 90 proc. społeczeństwa wciśniętego między Tatry a Bałtyk. Już od debiutanckiego albumu o wyzywającym tytule "A Gu Gu", który oświecił ponad 600 tys. nabywców, Arka Noego to poważne przedsiębiorstwo religijno-kapitałowe. Mnie pachnie to manipulacją i indoktrynacją, ale nie od dziś wiadomo, że kumpluję się z Marilynem Mansonem.
Więcej możesz przeczytać w 25/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.