Jak się dowiadujemy, LPR pójdzie teraz za ciosem i odsłoni prawdziwą funkcję Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu. Przecież tę placówkę sponsorowała poznańska loża wolnomularzy Świątynia Hymnu Jedności. Nieznane są zamiary radnych LPR wobec pałacu w Dobrzycy, ale można się spodziewać wszystkiego, bo jego fundatorem był w XVIII wieku generał Augustyn Gorzeński, członek Towarzystwa Wolnomularskiego.
Mason wszechmocny
Dla Jędrzeja Giertycha (dziadka obecnego lidera LPR Romana Giertycha), jednego z przedwojennych liderów obozu narodowego, loże były po prostu "judeomasonerią". Antymasońskie krucjaty w przedwojennej Polsce były na porządku dziennym. Stały się dyżurnym tematem prasy, kazań, a nawet obrad parlamentarnych. O masoństwo oskarżały się rywalizujące o władzę frakcje obozu sanacji. W efekcie antymasońskiej histerii w 1938 r. prezydent Ignacy Mościcki zakazał działalności wolnomularskiej w Polsce. Jak mówi Przemysław Waingertner, historyk z Uniwersytetu Łódzkiego, w II Rzeczypospolitej lista rzekomych wolnomularskich ekspozytur była długa: od Rotary, Ligę Obrony Praw Człowieka i Obywatela, po Adwentystów Dnia Siódmego, Stowarzyszenie Wolnomyślicieli, Badaczy Pisma Świętego czy Związek Esperantystów. - To masoni mieli się przyczynić do upadku obyczajów, propagując cywilne śluby, świadome macierzyństwo, nocne lokale, koedukacyjne szkoły, równouprawnienie religijne czy pokazy mody - mówi Waingertner. W czasach PRL działalność wolnomularzy też była zakazana, bo władza bała się wszelkiej konkurencji. Od początku lat 60. w Warszawie działała Loża Matka Kopernik, ale w ścisłej konspiracji. - Masoni zawsze byli utożsamiani ze złem. Inna sprawa, że nigdy nie próbowali tego stereotypu zmienić - twierdzi Norbert Wójtowicz z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Masoni: reaktywacja
Gdy w 1991 r. odrodziła się Wielka Loża Narodowa Polski, odżyły stare stereotypy. W grudniu 1993 r. na łamach "Słowa - Dziennika Katolickiego" pisarz Jan Dobraczyński opublikował tekst, w którym oskarżał masonów o otrucie papieża Jana Pawła I. Pięć lat temu nagonkę na masonów zorganizowano w Poznaniu. Przed kościołami rozdawano ulotki wzywające władze miasta do natychmiastowego rozwiązania tamtejszej loży masońskiej. O wolnomularstwo od lat podejrzewany jest Business Centre Club, w którego strukturze są loże założycieli, regionalne i kanclerskie. Czołowy tropiciel masonów z Radia Maryja Stanisław Krajski uważa nawet, że masoni kryją się pod przykrywką Rotary.
Nowa antymasońska kampania rozpoczęła się na wiosnę 2004 r., gdy zbliżał się termin wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. "Masoni są narzędziem szatana, a ich znakiem jest słońce. Zwróćcie uwagę, że ten znak starają się umieścić wszędzie. Na przykład w Polsacie się ono pojawia i na butelkach wody Bonaqua, i jako logo Unii Wolności" - grzmiał Krajski w Radiu Maryja. Zygmunt Wrzodak, poseł LPR, wyjaśnił słuchaczom, że UE jest sterowana przez loże masońskie, wspierające Niemców i "ogólnoświatowy naród żydowski".
Zdaniem abp. Józefa Życińskiego, metropolity lubelskiego, koncentracja uwagi na tropieniu masonów prowadzi do obsesyjnych podejrzeń, które ośmieszają tropicieli.
Masoński klub towarzyski
Prof. Tadeusz Cegielski, namiestnik Wielkiej Loży Narodowej Polski, mówi, że w czterech działających w Polsce obediencjach (wielkich lożach) działa zaledwie 500 wolnomularzy. Dla porównania: w Stanach Zjednoczonych jest ich ponad dwa miliony, w Wielkiej Brytanii - 350 tys., zaś w Brazylii i Australii - po 200 tys. Statystyczny polski mason ma 45 lat (jest znacznie młodszy od kolegów z Zachodu) i zajmuje się głównie działalnością kulturalną oraz charytatywną. Masoni mają własny klub żeglarski i kółko teatralne. Nie prowadzą działalności politycznej. Ostatnim i w zasadzie jedynym wystąpieniem politycznym wolnomularzy była reakcja na ujawnienie słynnej listy agentów Antoniego Macierewicza w 1992 r. Masoni pod wodzą profesorów Tadeusza Cegielskiego i Janusza Maciejewskiego opublikowali wówczas w "Gazecie Wyborczej" apel o zachowanie dobrych obyczajów w polityce.
Polscy wolnomularze niechętnie ujawniają nazwiska swoich członków, bo obawiają się, że mogliby stracić pracę. Znani są jedynie najwyżsi dostojnicy poszczególnych lóż. Do działalności w Wielkiej Loży Narodowej Polski oprócz prof. Cegielskiego przyznają się historyk literatury prof. Janusz Maciejewski i prof. Włodzimierz Lengauer z Instytutu Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Na czele polskiej Federacji Międzynarodowego Mieszanego Zakonu Wolnomularskiego Le Droit Humain stoi dr Cezary Leżeński, zaś w loży Wielkiego Wschodu Polski zasiadają filozof, historyk i religioznawca prof. Andrzej Nowicki i były wicepremier, wicemarszałek Sejmu oraz ambasador w Wielkiej Brytanii prof. Zbigniew Gertych. Polską grupą Uniwersalnej Ligi Masońskiej kieruje dziennikarz i publicysta Adam Witold Wysocki.
- Każdy, kto chce, może mówić, że sam jest masonem, nie może jednak wyjawić innego brata bez jego zgody. Byłaby to bowiem zdrada - tłumaczy prof. Cegielski. Na Zachodzie listy wolnomularzy można znaleźć w książkach telefonicznych. Jak zauważa prof. Cegielski, w Polsce to i tak społeczeństwo samo decyduje, kto jest masonem, a kto nie, więc przyznanie się czy zaprzeczenie nie ma większego znaczenia.
W sprawie odwołania prof. Cegielskiego i nowej kampanii antymasońskiej śmieszne jest to, że wszczęto ofensywę przeciwko nic nie znaczącej organizacji. To śmieszne, bo tak naprawdę o władzę w Polsce walczy nieformalne Tajemne Stowarzyszenie Przyjaciół Łukoilu i Rosji, a nie masoni.
WOLNOMULARSTWO POLSKIE |
---|
WOLNOMULARSTWO REGULARNE TZW. SZKOCI, czyli Wielka Loża Narodowa Polski. Na jej czele stoją: prof. Tadeusz Cegielski, prof. Janusz Maciejewski, prof. Włodzimierz Lengauer. W jej strukturach działa siedem lóż: w Warszawie Loża Matka Kopernik, loża nr 2 Walerian Łukasiński, loża nr 4 La France oraz loża nr 7 Pod Szczęśliwą Gwiazdą, w Krakowie działa loża nr 3 Przesąd Zwyciężony, w Poznaniu loża nr 5 Świątynia Hymnu Jedności i w Gdańsku loża nr 6 Eugenia pod Ukoronowanym Lwem. NA CZELE MASONERII LIBERALNEJ, czyli Wielkiego Wschodu Polski stoją prof. Andrzej Nowicki oraz prof. Zbigniew Gertych. Działa tu także siedem lóż: Wolność Przywrócona, Nadzieja, Europa, Trzech Braci w Warszawie, Gabriel Narutowicz w Krakowie oraz Tolerancja w Mikołowie i Jedność w Katowicach. MIĘDZYNARODOWY ZAKON MIESZANY PRAWA CZŁOWIEKA (Le Droit Humain), zrzeszający kobiety i mężczyzn, oficjalnie reprezentuje dziennikarz i pisarz Cezary Leżeński. W Polsce jest pięć lóż tej organizacji: Pierre et Marie Curie w Warszawie, Orzeł Biały w Katowicach, Pod Ulem w Toruniu, Konstytucja 3 maja w Warszawie oraz francuskojęzyczna loża Recontre Fraternelle w Warszawie. Od kilku lat działa w Warszawie KÓŁKO ŻEŃSKIEGO WOLNOMULARSTAWA związane z Wielką Żeńską Lożą Francji. Należy do niej Mirosława Dołęgowska-Wysocka, doktor nauk politycznych. Wysocka jest redaktorem naczelnym i wydawcą Gazety Ubezpieczeniowej. Wcześniej pracowała na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz w Instytucie Studiów Politycznych PAN. |
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.