Rozmowa z José Manuelem Barroso, nowym przewodniczącym Komisji Europejskiej
Ratyfikacja konstytucji europejskiej będzie jedną z głównych kwestii podczas pierwszego roku pana urzędowania. Czy w każdym kraju UE powinno zostać przeprowadzone referendum w tej sprawie?
José Manuel Barroso: Każde państwo członkowskie zdecyduje, czy rozstrzygnąć tę kwestię w parlamencie, czy w referendum. W mojej rodzinnej Portugalii postanowiono, że zostanie ono przeprowadzone, ale wszystko zależy od zasad konstytucji i opinii większości obywateli w danym kraju.
- Co się stanie, jeśli takie państwo jak Wielka Brytania w referendum odrzuci konstytucję? Czy to będzie jej koniec?
- W polityce kieruję się zasadą: poczekajmy na dobry wynik, nim zaczniemy rozmawiać o złym. Musimy się skupić na tym, co jest celem Unii Europejskiej, czyli na ratyfikacji konstytucji. Oczywiście, nie jest to dokument doskonały, lecz wynik kompromisu. Europa zawsze jest szkołą kompromisu. Mamy 25 państw członkowskich. Nigdy, naprawdę nigdy w historii ludzkości nie zdarzyło się, by 25 niezależnych państw dobrowolnie zrzekło się części swej suwerenności.
Dzięki konstytucji UE staje się bardziej demokratyczna. Traktat zapewnia większą skuteczność działań i upraszcza proces podejmowania decyzji. Dzięki niemu unia może odgrywać większą rolę na arenie międzynarodowej. To są powody, które mogą skłonić do ratyfikowania konstytucji. Jeśli tak się nie stanie, to obawiam się, że trwałość unii będzie zagrożona.
Konstytucja nie wprowadza wcale silnej centralizacji. Przeciwnie, zakłada, że główne zadania realizowane są na poziomie krajowym. Nadaje większe znaczenie parlamentom państw członkowskich. Odrzuca koncepcję superkomisji ponad państwami, przedstawianą przez niektórych federalistów.
Traktat mówi - i jestem o tym przekonany - że unia wzbogaca nasze kraje o pewną "wartość dodaną", ale nie buduje federalnego superpaństwa ponad krajami członkowskimi. Jaką siłę ma którykolwiek z naszych krajów na przykład w negocjacjach na forum Światowej Organizacji Handlu? Siła pojedynczego państwa jest równa zeru. Jako Unia Europejska jesteśmy jednak największą potęgą handlową na świecie, więc możemy skutecznie negocjować.
José Manuel Barroso: Każde państwo członkowskie zdecyduje, czy rozstrzygnąć tę kwestię w parlamencie, czy w referendum. W mojej rodzinnej Portugalii postanowiono, że zostanie ono przeprowadzone, ale wszystko zależy od zasad konstytucji i opinii większości obywateli w danym kraju.
- Co się stanie, jeśli takie państwo jak Wielka Brytania w referendum odrzuci konstytucję? Czy to będzie jej koniec?
- W polityce kieruję się zasadą: poczekajmy na dobry wynik, nim zaczniemy rozmawiać o złym. Musimy się skupić na tym, co jest celem Unii Europejskiej, czyli na ratyfikacji konstytucji. Oczywiście, nie jest to dokument doskonały, lecz wynik kompromisu. Europa zawsze jest szkołą kompromisu. Mamy 25 państw członkowskich. Nigdy, naprawdę nigdy w historii ludzkości nie zdarzyło się, by 25 niezależnych państw dobrowolnie zrzekło się części swej suwerenności.
Dzięki konstytucji UE staje się bardziej demokratyczna. Traktat zapewnia większą skuteczność działań i upraszcza proces podejmowania decyzji. Dzięki niemu unia może odgrywać większą rolę na arenie międzynarodowej. To są powody, które mogą skłonić do ratyfikowania konstytucji. Jeśli tak się nie stanie, to obawiam się, że trwałość unii będzie zagrożona.
Konstytucja nie wprowadza wcale silnej centralizacji. Przeciwnie, zakłada, że główne zadania realizowane są na poziomie krajowym. Nadaje większe znaczenie parlamentom państw członkowskich. Odrzuca koncepcję superkomisji ponad państwami, przedstawianą przez niektórych federalistów.
Traktat mówi - i jestem o tym przekonany - że unia wzbogaca nasze kraje o pewną "wartość dodaną", ale nie buduje federalnego superpaństwa ponad krajami członkowskimi. Jaką siłę ma którykolwiek z naszych krajów na przykład w negocjacjach na forum Światowej Organizacji Handlu? Siła pojedynczego państwa jest równa zeru. Jako Unia Europejska jesteśmy jednak największą potęgą handlową na świecie, więc możemy skutecznie negocjować.
Więcej możesz przeczytać w 45/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.