Listy od czytelników
Bohaterscy kapitaliści
Autor artykułu "Bohaterscy kapitaliści" (nr 1) korzeni polskiego kapitalizmu szuka w czasach króla, co to "zostawił Polskę murowaną", i Jagiellonów. A za pierwszych kapitalistów uznaje Wierzynka, Lewkę, Fukierów, Montelupich, a także hetmana Jana Zamoyskiego i niektórych innych polskich feudałów. Trzebaprzyznać, że to pionierskie podejście i twórczy wkład do polskiej historiografii.
Dotychczas historycy początków formacji kapitalistycznej na ziemiach polskich dopatrywali się w XIX wieku, a niektórzy nawet w drugiej połowie stulecia poprzedniego. Gdyby było inaczej, Rzeczpospolita wyprzedzałaby o całe wieki Anglię i inne kraje zachodniej Europy. Czasy, w których żyli i działali Jan Zamoyski i większość wymienionych "bohaterskich kapitalistów", to głęboki feudalizm.
Warto mieć to na uwadze, pisząc o rzekomej pogardzie szlachty i magnaterii dla zajęć tak przyziemnych jak handel, rzemiosło, bankowość czy usługi. To prawda, że konstytucja sejmowa z roku 1663 zabraniała herbowym parania się tymi zajęciami, i to pod groźbą utraty szlachectwa. Zakazy te nie wynikały jednak z lekceważenia pożytków płynących z przedsiębiorczości czy z pogardy. Stanowiły one jedynie prawne usankcjonowanie istniejącego systemu feudalnego. Pełnię praw obywatelskich posiadał jedynie "naród szlachecki". On miał monopol na rządzenie, na urzędy publiczne i dostojeństwa kościelne oraz wielką własność ziemską.
Rzeczą mieszczan i Żydów było trudnienie się handlem, rzemiosłem oraz różnymi zajęciami zarobkowymi. Chłopom zaś przypadała praca na roli (własnej lub pańskiej), płacenie podatków i świadczenie prostych posług.
W takim układzie każdy stan miał własne prawa i domenę aktywności. Szlachcic nie powinien wchodzić w domenę zarezerwowaną dla mieszczan, Żydów czy chłopów, a plebejusze nie powinni wkradać się w prawa nobiles. To były standardy typowe dla całej feudalnej Europy.
dr Saturnin Sobol
Autor artykułu "Bohaterscy kapitaliści" (nr 1) korzeni polskiego kapitalizmu szuka w czasach króla, co to "zostawił Polskę murowaną", i Jagiellonów. A za pierwszych kapitalistów uznaje Wierzynka, Lewkę, Fukierów, Montelupich, a także hetmana Jana Zamoyskiego i niektórych innych polskich feudałów. Trzebaprzyznać, że to pionierskie podejście i twórczy wkład do polskiej historiografii.
Dotychczas historycy początków formacji kapitalistycznej na ziemiach polskich dopatrywali się w XIX wieku, a niektórzy nawet w drugiej połowie stulecia poprzedniego. Gdyby było inaczej, Rzeczpospolita wyprzedzałaby o całe wieki Anglię i inne kraje zachodniej Europy. Czasy, w których żyli i działali Jan Zamoyski i większość wymienionych "bohaterskich kapitalistów", to głęboki feudalizm.
Warto mieć to na uwadze, pisząc o rzekomej pogardzie szlachty i magnaterii dla zajęć tak przyziemnych jak handel, rzemiosło, bankowość czy usługi. To prawda, że konstytucja sejmowa z roku 1663 zabraniała herbowym parania się tymi zajęciami, i to pod groźbą utraty szlachectwa. Zakazy te nie wynikały jednak z lekceważenia pożytków płynących z przedsiębiorczości czy z pogardy. Stanowiły one jedynie prawne usankcjonowanie istniejącego systemu feudalnego. Pełnię praw obywatelskich posiadał jedynie "naród szlachecki". On miał monopol na rządzenie, na urzędy publiczne i dostojeństwa kościelne oraz wielką własność ziemską.
Rzeczą mieszczan i Żydów było trudnienie się handlem, rzemiosłem oraz różnymi zajęciami zarobkowymi. Chłopom zaś przypadała praca na roli (własnej lub pańskiej), płacenie podatków i świadczenie prostych posług.
W takim układzie każdy stan miał własne prawa i domenę aktywności. Szlachcic nie powinien wchodzić w domenę zarezerwowaną dla mieszczan, Żydów czy chłopów, a plebejusze nie powinni wkradać się w prawa nobiles. To były standardy typowe dla całej feudalnej Europy.
dr Saturnin Sobol
Więcej możesz przeczytać w 3/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.