- Gryzonie Łazarza
Laotański szczur skalny (Laonastes aenigmamus) jest kolejnym przykładem tzw. żywej skamieliny. Do niedawna uważano, że ten gatunek wymarł 11 mln lat temu, ale badacze z Carnegie Museum of Natural History dowiedli, że należą do niego zamieszkujące Laos gryzonie przypominające wyglądem wiewiórki. "To typowy przykład tzw. efektu Łazarza, który wśród ssaków zdarza się niezwykle rzadko" - mówi prowadząca badania dr Mary Dawson. Laotańskie szczury skalne, odkryte przez biologów zaledwie rok temu, uważano początkowo za przedstawicieli nowego gatunku gryzoni. (MF)
- Posągi rabusiów
Mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej zniszczyli ją niemal zaraz po osiedleniu się na niej - wynika z najnowszych analiz. Do tej pory sądzono, że wyspa została skolonizowana między 400 r. a 1000 r., a osadnicy początkowo żyli w harmonii z naturą. Okazało się jednak, że Polinezyjczycy dotarli tam dopiero w 1200 r. i od razu rozpoczęli budowę słynnych posągów zwanych moai oraz rabunkową eksploatację lasów. Zniszczenie środowiska doprowadziło do klęski głodu (zdarzały się wypadki kanibalizmu) i zdziesiątkowania lokalnej społeczności. (JAS)
- Jacuzzi z bakteriami
Jacuzzi to wylęgarnia chorób - alarmują mikrobiolodzy z Texas A&M University. Woda krążąca w tych urządzeniach zawiera m.in. pałeczki jelitowe, gronkowce i grzyby, które mogą wywołać infekcje dróg moczowych, układu oddechowego oraz skóry. W unoszących się z jacuzzi kroplach mogą też występować bakterie Legionella pneumophila, wywołujące ciężkie zapalenie płuc. "W brudnych instalacjach mikroby szybko się namnażają i stają się bardziej odporne na środki dezynfekujące" - mówi prowadząca badania dr Rita Moyes. Może temu zapobiec jedynie regularne czyszczenie i dezynfekcja wanien z hydromasażem, ale jest to rzadkością nawet w ekskluzywnych hotelach. Z innych badań wynika, że kąpiel w jacuzzi może być niezdrowa dla ludzi cierpiących na nadciśnienie i choroby nerek. (MF)
- Trunek na ząb
Picie czerwonego wina może zapobiegać paradontozie. To zasługa dużego stężenia związków chemicznych zwanych polifenolami, które mają silne właściwości przeciwutleniające. Są one odpowiedzialne za dobroczynny wpływ wina na układ krążenia, a być może nawet chronią przed rakiem i przeziębieniami. Dentyści z kanadyjskiego Université Laval odkryli, że polifenole zwalczają stan zapalny towarzyszący schorzeniom dziąseł i przyzębia, takim jak paradontoza. Na tę chorobę cierpi 15 proc. dorosłych między 21. a 50. rokiem życia i aż 65 proc. osób po pięćdziesiątce. (JAS)
Więcej możesz przeczytać w 11/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.