Dorosłe dzieci
ANNE-DAUPHINE JULLIAND WIE, O CZYM OPOWIADA. Zna ból po stracie dziecka. Wysiedziała swoje w szpitalach, na oddziałach pediatrycznych, w których kolorowe obrazki mają odwrócić oczy od śmierci i cierpienia. I właśnie o najciężej chorych najmłodszych pacjentach zrobiła piękny dokument. To nie tani wyciskacz łez. Raczej hołd dla dzieci, które los potraktował niesprawiedliwie. Dla ich siły i świadomości. Bo przecież one rozumieją własną kondycję i wiedzą, że normalnie dzieciństwo wygląda inaczej. Że nawet jeśli uda im się przetrwać, będą musiały nauczyć się radości na nowo. Ale często to one zachowują zimną krew i pocieszają swoich rodziców, że jeszcze będzie lepiej. I choć Anne-Dauphine Julliand nie sięga po skomplikowane zabiegi reżyserskie, z takimi bohaterami nie musi. Dzięki nim to piękny film. KK
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.