Prezydent Wenezueli Hugo Chávez po nacjonalizacji sektora energetycznego wziął się do obszarników. Zapowiedział "nową ofensywę" mającą polegać na przymusowym wykupie tych gruntów, w których tereny nieproduktywne przekraczają 5 tys. ha. Jako przykład niegospodarności w wielkich majątkach ziemskich Chávez wskazał posiadłość o powierzchni 70 tys. ha, której właściciel hoduje tam zaledwie 4 tys. sztuk bydła. Wenezuelscy latyfundyści próbowali się bronić, mówiąc o przestrzeganiu konstytucji i praw własności. Hugo Chávez szybko ich jednak uciszył, oświadczając, że próbuje za pomocą reformy rolnej zapewnić krajowi "suwerenność żywnościową". (greg)
Więcej możesz przeczytać w 13/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.