Europa przesiada się z samolotów do superszybkich pociągów
Po niespełna dwóch godzinach jazdy podróżny, który wsiądzie w Paryżu do pociągu najnowszej generacji, wysiądzie w centrum Strasburga. W tym czasie ten, kto wybrał podróż lotniczą, będzie akurat (po ponadgodzinnym dojeździe do lotniska Charles'a de Gaulle'a i długotrwałych odprawach) zajmować miejsce na pokładzie samolotu, ponaddwukrotnie szybszego od najszybszego pociągu.
Więcej możesz przeczytać w 13/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.