Jan Pietrzak
Kabaret pod Egidą Jana Pietrzaka znowu trapi cenzura, mimo że formalnie nie istnieje już od kilkunastu lat. Oto urzędnicy Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki chcieli odcinać fragmenty wydrukowanych zaproszeń na jubileusz 40-lecia kabaretu. Chciano wyciąć tę część, gdzie przekreślone były dwa spośród trzech orłów z godła państwowego, przetworzonego przez Janusza Golika. - Rzeczywiście, doszło do różnicy zdań. Choć nie jest to bezczeszczenie symbolu, moim zdaniem, wizja artysty jest niestosowna - mówi Alina Witkowska, dyrektorka MCK. Sprawą oburzony jest autor projektu. - To przejaw głupoty - mówi Golik. Ostatecznie dyrektorka MCK odstąpiła od pomysłu wycinania orłów z zaproszenia. - Nie chcę, by ten kabaret przyćmił Kabaret pod Egidą - mówi Witkowska. Słusznie, bo jej rewolucyjna czujność kompletnie nie pasuje do wolnej Polski. (AB)
Więcej możesz przeczytać w 13/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.