Nie ma to jak koloryt lokalny. W ciągle czerwonych Chinach za nadmiar dzieci (czytaj więcej niż jedno) można wylecieć z partii, u nas są partie, w których premiują dzieciorobów – PO (Komorowski), PiS (Giertych), nie mówiąc o jednoosobowej partii Lecha Wałęsy, do której przyjmują, kiedy masz minimum ósemkę pociech.
Więcej możesz przeczytać w 3/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.