Żaden prezes polskiej federacji piłkarskiej nie miał takich sukcesów jak Michał Listkiewicz
Janusz Basałaj
Publicysta dziennika „Polska"
Powinni mu postawić pomnik! Za to, co zrobił dla polskiej piłki, w ogóle dla Polski. Za przyznanie nam organizacji Euro 2012 – tak komplementuje Michała Listkiewicza, swojego szefa, Zbigniew Koźmiński, rzecznik i jednocześnie wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Gdyby zapytać innych ludzi z zarządu PZPN o Listkiewicza, odpowiedzią mogłoby być donośne skandowanie: ,,Michał, Michał!". Nie tak dawno prezes PZPN przeżywał jednak trudne chwile. Zwłaszcza gdy minister sportu Tomasz Lipiec zawiesił cały zarząd PZPN za tolerowanie korupcji w polskiej piłce. Przyznanie Polsce organizacji Euro 2012 i sukcesy kadry Leo Beenhakkera, na którego odważnie postawił Listkiewicz, odbudowały jednak jego pozycję. A za kratki pod zarzutem korupcji trafił Tomasz Lipiec.
Publicysta dziennika „Polska"
Powinni mu postawić pomnik! Za to, co zrobił dla polskiej piłki, w ogóle dla Polski. Za przyznanie nam organizacji Euro 2012 – tak komplementuje Michała Listkiewicza, swojego szefa, Zbigniew Koźmiński, rzecznik i jednocześnie wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Gdyby zapytać innych ludzi z zarządu PZPN o Listkiewicza, odpowiedzią mogłoby być donośne skandowanie: ,,Michał, Michał!". Nie tak dawno prezes PZPN przeżywał jednak trudne chwile. Zwłaszcza gdy minister sportu Tomasz Lipiec zawiesił cały zarząd PZPN za tolerowanie korupcji w polskiej piłce. Przyznanie Polsce organizacji Euro 2012 i sukcesy kadry Leo Beenhakkera, na którego odważnie postawił Listkiewicz, odbudowały jednak jego pozycję. A za kratki pod zarzutem korupcji trafił Tomasz Lipiec.
Więcej możesz przeczytać w 3/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.