Szwajcarski zegarek

Polacy przyzwyczaili się, że najkorzystniej jest zaciągać kredyty we frankach szwajcarskich. Ostatnio pojawiła się jednak niepokojąca informacja – wzrost inflacji w Szwajcarii grozi podwyżkami stóp procentowych na tym rynku. A to się przełoży na oprocentowanie kredytów udzielanych we frankach w Polsce.
Na dłuższą metę nie ma się czego bać. Inflacja w Szwajcarii wzrosła, co prawda, do 2 proc. w skali roku (w strefie euro wynosi 3 proc., a w Polsce – 4 proc.). Szwajcaria jest jednak krajem, który od dziesięcioleci dobrze bronił wartości swojej waluty. Nawet jeśli dziś szwajcarski bank centralny będzie zmuszony nieco podnieść stopy procentowe, zrobi to tylko po to, by pieniądz pozostał stabilny w dłuższym okresie. A więc również po to, by na dłuższą metę stopy procentowe pozostały niskie.
Polska gospodarka szybko się rozwija, wzrasta wydajność pracy, a w ślad za tym złoty ma tendencję do umacniania się. Oczywiście, jeśli w Polsce znacznie wzrośnie inflacja, ten proces może ulec czasowemu wyhamowaniu lub nawet odwróceniu. Ale wówczas polskie stopy procentowe wzrosną jeszcze bardziej od szwajcarskich.