W szkołach za mało jest wiedzy o realiach, a za duży nacisk kładzie się na rozmaite klasyfikacje
Autokary zwyciężają z kolejami i samolotami w przewozach krótko- i średniodystansowych. Ale kolej nie zamierza składać broni. Busy mają powodzenie zwłaszcza w krajach o niewysokim jeszcze poziomie motoryzacji i stopy życiowej. Autokary mają powodzenie u ludzi starszych pragnących wygody. W USA popularne są nadal greyhoundy, a w Europie Zachodniej przewoźnicy starają się dostosowywać trasy przewozów do potrzeb pasażerów i maksymalnie umilać im życie. Pozytywy te dotyczą niestety w małym stopniu polskiej turystyki autokarowej, zarówno „świeckiej", jak i „kościelnej". Tragiczne katastrofy polskich busów zmuszają nie tylko do refleksji i przyrzeczeń poprawy. Zmuszają do radykalnego zaostrzenia wymagań stawianych przewoźnikom i organizatorom wycieczek i do wyciągania konsekwencji karnych wobec łamiących zasady bezpiecznej jazdy. Ciekaw jestem, jakie konsekwencje zostały wyciągnięte wobec winnych katastrofy pod Grenoble. Zjazd tą drogą jest przecież zakazany dla autokarów, a „nasz” pojazd miał niesprawne hamulce. Nagminnie złe jest programowanie wyjazdów wycieczkowych i pielgrzymkowych.
Więcej możesz przeczytać w 16/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.